Sandomierz na królewskim szlaku

Przez ponad dwa wieki była to jedna z najważniejszych dróg w państwie Jagiellonów i pierwszych królów elekcyjnych. Dzisiaj trwają starania, by znalazła się na liście UNESCO.

Łączyła dwie stolice – Korony, czyli Królestwa Polskiego, oraz Wielkiego Księstwa Litewskiego. Szlak Jagielloński, określany z łacińska także Via Jagiellonica, prowadził z Krakowa do Wilna przez Lublin oraz miejscowości znajdujące się w granicach obecnej diecezji sandomierskiej – Połaniec, Osiek, Koprzywnicę, Sandomierz, Zawichost i Annopol. Przywróceniem pamięci o tym historycznym trakcie i uczynieniem zeń międzynarodowego szlaku turystycznego zajęła się Organizacja Turystyczna „Szlak Jagielloński”. – W 2009 roku zainicjowaliśmy pierwsze podróże dawną królewską drogą, którą oprócz władców polskich − w tym Władysława Jagiełły, jego synów, wnuków i prawnuka − przemierzali także dygnitarze, posłańcy, kupcy oraz artyści – mówi Janusz Kopaczek z Organizacji Turystycznej „Szlak Jagielloński”. – Jej zwornikami są Kraków i Wilno, Lublin natomiast jest miejscem odbywania sejmów, ale przede wszystkim miastem, w którym w 1569 roku narodziła się Rzeczpospolita Obojga Narodów. Sandomierz z kolei występuje w tym kontekście jako stolica dawnego województwa i ważny punkt postojowy pomiędzy Krakowem a Lublinem. Należy dodać, że Szlak Jagielloński w drodze powrotnej, czyli ze stolicy Litwy do Krakowa, wiedzie inną trasą, konkurencyjną dla sandomierskiej, przez Wiślicę. Trasa ta była w dawnych wiekach równie popularna i chętnie uczęszczana.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..