Ponad 700 osób stanęło na starcie IX Sandomierskiego Rajdu Papieskiego, który organizowany jest dla uczczenia wizyty św. Jana Pawła II w tym mieście.
- Po raz czwarty uczestniczę w Sandomierskim Rajdzie Papieskim. Zawsze chętnie tutaj przybywam i cieszę się, że jest on kontynuowany, bo pozwala spędzić dzień na sportowo i w dużej grupie osób. Tutaj nie ma ścigania, ale wspólna jazda, która umacnia relacje i pozwala poznać naprawdę piękną okolicę. Cieszy duża liczba osób młodych, a nawet dzieci wraz z rodzicami, które chcą wspólnie spędzić czas i się integrować. Cieszę się, że mogłem dołączyć do tak fajnej, wielkiej rodziny kolarskiej - mówił Z. Piątek.
Uczestnicy mieli zapewnioną opiekę medyczną, serwis techniczny oraz byli pilotowani przez patrole policyjne.
- Uczestniczę w rajdzie od samego początku. I choć jestem najstarszym uczestnikiem, nie czuję się zmęczony. Codzienny ruch, w tym jazda na rowerze, pozwalają mi utrzymać dobrą formę. Wszystkim polecam - zamiast wizyty u lekarza - trochę ruchu, a zdrowie mamy gwarantowane - podkreślał Zenon Ramus, który brał udział we wszystkich Sandomierskich Rajdach Papieskich.
Podsumowanie rajdu nastąpiło na bulwarze J. Piłsudskiego. Na zakończenie podziękowano organizatorom i służbom dbającym o bezpieczeństwo całej imprezy oraz sponsorom. Wręczono także okolicznościowe nagrody i upominki dla najwytrwalszych, najmłodszych i najstarszych uczestników wspólnej wyprawy. Organizatorami rajdu byli: bp Nitkiewicz, Urząd Miasta i burmistrz Sandomierza oraz MOSiR w Sandomierzu.