Przez dwa dni ponad 3,5 tys. uczniów nawiedziło częstochowskie sanktuarium w ramach XXV Diecezjalnej Pielgrzymki Maturzystów na Jasną Górę. Młodzi powierzali Maryi czas przygotowań do egzaminu dojrzałości oraz prosili o siły i dary Ducha Świętego na czas matur.
Każdego dnia do tronu Czarnej Madonny przybywali młodzi z poszczególnych rejonów diecezji. W sumie do Częstochowy pielgrzymowało ponad 3,5 tys. maturzystów. Każda grupa pielgrzymowanie rozpoczynała już przy swojej szkole, by na Jasnej Górze każdego dnia zawiązać wspólnotę modlitwy i przyjaźni.
Pobyt w maryjnym sanktuarium rozpoczynało spotkanie z ciekawym człowiekiem. Tym razem był nim Robert Tekieli, znany dziennikarz i publicysta, który mówił o „Zagrożeniach duchowych współczesnego człowieka”. Zwieńczeniem była modlitwa różańcowa w Kaplicy Cudownego Obrazu i możliwość skorzystania z sakramentu pokuty.
Pątnikom pierwszego dnia towarzyszył bp Edward Frankowski, który podczas Mszy św. mówił o odpowiedzialnym wybraniu drogi życiowej i o Maryi jako Matce, która otacza wszystkich ludzi czułą miłością. – Tak jak każdy z moich rówieśników jestem pełen obaw o rezultat egzaminu dojrzałości. To w głównej mierze zadecyduje o naszej dalszej życiowej ścieżce. Pielgrzymka natomiast jest ostatnią prostą przed maturą. Obecność Matki Bożej sprawia, że czujemy taką namacalną miłość i pomoc prosto z nieba. Maryja nie tylko pomaga nam w czasie egzaminu dojrzałości, ale również każdego dnia – podkreślała Magdalena Różańska z Janowa Lubelskiego.
– Na pielgrzymkę pojechałam, aby podziękować Matce Bożej za to, co osiągnęłam do tej pory, i prosić o dobre rozeznanie swojej drogi życiowej i pomyślność na maturze – podkreślała Patrycja Garbacz z Janowa Lubelskiego.
Drugiego dnia młodzieżowego pielgrzymowania maturzystom towarzyszył w modlitwie bp Krzysztof Nitkiewicz. Podczas Mszy św. biskup, mówiąc do młodych, zauważył, że Bóg jest zakochany w człowieku. Dlatego przy różnych okazjach daje szansę zacieśnienia z Nim osobistych relacji. Jednocześnie tak stymuluje i ukierunkowuje dojrzewanie człowieczeństwa, aby każdy poczuł się spełniony przez wydawanie wartościowych owoców.
– W ten proces wzrastania wpisuje się również egzamin maturalny, który nie tylko pozostanie na zawsze w pamięci, ale może odegra przełomową rolę w waszym życiu. Po ludzku wszystko jest w waszych rękach. Jednak jako osoby wierzące nie zapomnieliście przy tej okazji o Chrystusie i Jego Matce Maryi, która jest jednocześnie naszą matką – mówił biskup.
– Mówimy nieraz: „Czuję się bosko”, czyli jest cudownie i wspaniale. Ale my naprawdę możemy poczuć się „bosko”, będąc blisko Boga. On nas karmi Swoim słowem i Swoim ciałem. To słowo jest fundamentem, którym nie zachwieje żadne trzęsienie ziemi. Ono daje pewność, jasność widzenia i stabilność. A Eucharystia zapewnia nieśmiertelność i już teraz pozwala poznać jej przedsmak. Można jednocześnie poczuć się "bosko", naśladując Boga w Jego miłosierdziu. Ileż radości sprawia udzielenie komuś bezinteresownej pomocy, przebaczenie, darowanie doznanej krzywdy – przypominał młodym bp Nitkiewicz. – Nie wiem, jak wiele zapamiętaliście z lekcji religii. Zobaczycie, że wszystko, o czym uczyliście się przez wiele lat, okaże się przydatne. Niezależnie od tego zawsze warto pogłębiać wiedzę religijną. Najważniejsze jest jednak pielęgnowanie relacji z Bogiem, bezgraniczne zaufanie Chrystusowi i podążanie za Nim, za Jego głosem. Takiej postawy uczy nas Najświętsza Maryja Panna pod której opiekę polecamy się dzisiaj w szczególny sposób.
– Chcę prosić o siłę i cierpliwość na te półtora miesiąca i o Bożą pomoc w czasie egzaminów. Ostatnio jeden z nauczycieli powiedział, że cuda się zdarzają, ale Panu Bogu trzeba pomóc poprzez trud nauki. Tego będę się trzymać i o taką pomoc właśnie prosić – podkreślała z uśmiechem Paulina Piekarz ze S–talowej Woli.
– Każdego roku młodzi, którzy stają przed ważnym momentem swojego życia, chcą zaczerpnąć ducha wspólnoty i modlitwy. Tutaj, u Częstochowskiej Pani, stają z codziennymi troskami i kłopotami, sukcesami i radościami oraz czekającym ich trudem egzaminów dojrzałości. Dziękujemy dyrektorom szkół, nauczycielom i katechetom, którzy pomogli w organizacji tej pielgrzymki i zawsze wspierają swoich podopiecznych. Myślę, że był to wspaniale spędzony czas, który umocni ich na najbliższe wydarzenia – podsumował pielgrzymkę ks. Marek Bednarz, jeden z odpowiedzialnych za jej organizację.