Kopulasty kształt popularnej Betlejki widoczny jest już z daleka. Tradycja głosi, że pokrywająca ją ponadmetrowa warstwa ziemi miała być sprowadzona przez Jerzego Ossolińskiego znad Jordanu w Ziemi Świętej.
Tego ranka pierwszy w tym roku śnieg oprószył okolicę. Zdaje się, że nam sprzyjał, aby pokazać Betlejem pokryte śniegiem. Jak się okazało, tylko na chwilę. Ossolińska kaplica, ufundowana kilka wieków temu, to jeden z najbardziej interesujących przykładów architektury sakralnej na Sandomierszczyźnie. Od kilku lat o Betlejce zrobiło się naprawdę głośno. To za sprawą Stowarzyszenia „Nasze dziedzictwo Ossolin”, które organizuje niezwykłą Pasterkę w noc Bożego Narodzenia właśnie w kaplicy, która do niedawna, jako jedyna w Polsce, nosiła wezwanie Narodzenia Pańskiego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.