W Tarnobrzeskim Domu Kultury odbył się XII Rejonowy Przegląd Jasełek i Inscenizacji Bożonarodzeniowych.
Młodzież z ZS im. ks. S. Staszica Marta Woynarowska /GN Do łez natomiast rozbawiła publiczność inscenizacja „Jasełkowe igraszki z diabłem” w wykonaniu młodzieży z Zespołu Szkół im. ks. S. Staszica w Tarnobrzegu. Herod jako zblazowany lowelas, zagubiony anioł, diabeł nieudacznik, śmierć przyjmująca zlecenia na komórkę i Boruta oraz Lucyfer jako ponętne, damskie wampy to chyba wystarczający miszmasz. Do tego niesztampowe wyrażenia i celne riposty uderzające w tzw. poprawność polityczną stworzyły prawdziwe diabelsko wybuchową mieszankę.
Jury, w składzie: Bożena Wójtowicz-Ślęzak, Beata Tyra, ks. Krzysztof Bartkiewicz, Andrzej Wilgosz oraz przewodniczący Sylwester Łysiak, miało zatem niełatwe zadanie. Ale pomogli im w jego rozwiązaniu nauczyciele, opiekujący się poszczególnymi zespołami, którzy po raz pierwszy mogli oceniać ich występy. I tak zdaniem jury i pedagogów na diecezjalnym przeglądzie w Sandomierzu rejon tarnobrzeski będą reprezentować – Szkoła Podstawowa nr 9 oraz Zespół Szkół im. ks. S. Staszica.
– Zaskoczyła mnie i to niezwykle pozytywnie trójka dzieci – zwierzyła się Beata Tyra. – Jedna z dziewczynek ujęła mnie przepięknym śpiewem. Moją uwagę przykuł również chłopiec wcielający się w rolę św. Piotra. W swoją grę włożył wiele determinacji, czynił to z prawdziwą charyzmą. Widać, że jest to artystyczna dusza, która zaczyna powoli się rozwijać. Bardzo podobała mi się także dziewczynka grająca Jagnę, w kreacji której widać było lekkość, brak tremy oraz pełne i świadome opanowanie swej roli. Po tych występach można stwierdzić, że rośnie nam nowe pokolenie dobrych aktorów.
Na kwestie duchowe zaś zwrócił uwagę ks. Krzysztof Bartkiewicz. – We wszystkich inscenizacjach dało się zauważyć podkreślanie znaczenia rodziny, widzianej w kontekście Świętej Rodziny – podsumował ks. Bartkiewicz. – Jest to przesłanie nie tylko skierowane do dzieci i młodzieży, ale również do nas dorosłych – rodziców, opiekunów. Te spektakle uzmysłowiły nam, że tworzymy jedną rodzinę. Jezus przychodzi do nas po ty, abyśmy umieli odnajdywać się w rodzinie. Dzisiaj, w niełatwych czasach, kiedy część członków rozjeżdża się po świecie otrzymaliśmy takie mocne przypomnienie, że Pan Bóg przyszedł do człowieka poprzez rodzinę.