Ostrowiec świętuje dwa wieki działalności hutniczej. Mistrzowie metalurgii otrzymali medale, wspominano wielkie sławy polskiego przemysłu oraz "przekuto" młodych hutników. Święto potrwa dwa dni.
Po wykładach nastąpił starohutniczy obrzęd „przekucia”. Czterech młodych adeptów Akademii Hutniczej zostało wprowadzonych do stanu hutniczego poprzez pasowanie oraz symboliczne uderzeniem młotem w kowadło.
- Hutnictwo w mojej rodzinie jest pewną zawodową tradycją. Dziadek i ojciec pracowali na stanowiskach związanych z tą gałęzią przemysłu w tym mieście. Ja rozpocząłem moją przygodę z tym działem wiedzy w ostrowieckim technikum i obecnie kończę studia na krakowskiej uczelni. Obecnie odbywam praktyki w miejscowych zakładach obserwując i zapoznając się z technologią hutnictwa. I choć wiele osób pesymistycznie patrzy na hutnictwo to myślę, że przy nowoczesnej technologii i technice znów ono odżywa i powraca, jako ważna cześć przemysłu – mówił Maciej Żurek, młody hutnik.
Następnie hutnicy kontynuowali świętowanie podczas koleżeńskiego spotkania zwanego „Karczmą Piwną”.
W dalszym programie świętowania Dni Ostrowca nie zabraknie innych hutniczych akcentów. Odbędą się dwie wystawy fotograficzne: „Królestwo żelaza" w Galerii Fotografii Miejskiego Centrum Kultury oraz „Stara Huta" w amfiteatrze.
Atrakcją będzie z pewnością pobudka hutnicza, którą zaserwują mieszkańcom części osiedli trzy orkiestry dęte - z Chmielowa na Podkarpaciu i dwie ostrowieckie. Organizowany jest Celsa Talent - przegląd amatorskiej twórczości artystycznej byłych, obecnych i przyszłych hutników oraz spotkania i koncert muzyczne.