Salonowa muzyka na salonach

Po raz pierwszy cykl "Muzyka u Matki Bożej Dzikowskiej" opuścił mury kościoła ojców dominikanów i zawitał w Zamku Tarnowskich w Dzikowie.

W programie znalazła się bowiem muzyka kameralna, tworzona specjalnie do wykonywania w zamkowych lub pałacowych komnatach.

- Uznaliśmy, że najodpowiedniejszym miejscem dla świeckich utworów barkowych będzie wielka sala Zamku Tarnowskich, gdzie przed laty gromadzili się jego mieszkańcy i goście, by popołudnia i wieczory umilać sobie nie tylko słuchaniem, ale również wykonywaniem muzyki. Jesteśmy ogromnie wdzięczni, mówię w imieniu ojców i swoim, panu dyrektorowi Tadeuszowi Zychowi za życzliwość, dzięki której mogliśmy wysłuchać kompozycji mistrza późnobarokowej kameralistyki Georga Philipa Telemanna oraz francuskich kompozytorów w pięknych wnętrzach zamkowych - mówił o. Grzegorz Doniec OP, inicjator i koordynator cyklu "Muzyka u Matki Bożej Dzikowskiej".

Utwory wspomnianego niemieckiego kompozytora Telemanna oraz francuskich twórców - Jacquesa Martina Hotteterre oraz Signora Dietri, wykonali krakowscy muzycy - Katarzyna Czubek, grająca na flecie prostym oraz Adam Jastrzębski, który zasiadł za klawesynem.

W programie znalazły się głównie sonaty autorstwa Telemana, uchodzącego za najbardziej płodnego kompozytora wszechczasów, spod jego ręki wyszło około 3 tysiące utworów, z których wiele to kompozycje dużych rozmiarów. Tworzył opery, msze, kantaty, oratoria, utwory kameralne, na różne składy oraz sonaty. Te ostatnie powstawały m.in. w latach, kiedy pełnił rolę kapelmistrza na dworze hrabiów Promnitz oraz na dworze w Eisenach.

- Tworzył muzykę na zamówienie, która była wykonywana na dworach ku uprzyjemnieniu i urozmaiceniu życia kulturalnego. Zresztą w dobie baroku w dobrym tonie była umiejętność gry na instrumentach, by móc wspólnie z domownikami, czy też gośćmi wspólnie muzykować. Niejednokrotnie zdarzało się, iż gospodarz sam inicjował wspólne koncerty. Najsłynniejszym wzorem był król francuski Ludwik XIV, który w Wersalu pod Paryżem sam przewodził orkiestrze grą na flecie prostym, uchodzącym wówczas za instrument królewski, który niejako symbolem popularnego w tym czasie mitu arkadyjskiej szczęśliwości, czyli przepełnionego prostotą sielskiego życia pasterskiego. I podczas dzisiejszego koncertu usłyszeliśmy sonaty fletowe z towarzyszeniem klawesynu - wyjaśniał o. Grzegorz Doniec.

Jak podkreślił dominikanin muzyka barkowa, obok średniowiecznej i renesansowej, posiada najpiękniejsze i najgłębsze refleksje kompozytorów, pełne wyrafinowania intelektualnego. Muzyka ta bowiem opiera się jeszcze na koncepcjach matematycznych, analizach proporcji dźwiękowych, harmonii i współbrzmień. Stąd też jej kunsztowność.

Artyści, którzy zaprezentowali się tarnobrzeskiej publiczności są wykładowcami na Akademii Muzycznej w Krakowie.

Katarzyna Czubek jest jej absolwentką w klasie fletu prostego prof. Petera Holtslaga oraz klasy Jorge Isaaca w Conservatorium van Amsterdam. Studiuje grę na obojach historycznych w klasie prof. Paolo Grazziego w Conservatorio di Musica F.E. Dall’Abaco w Weronie. Jest inicjatorką i organizatorką cyklu koncertów „Młoda Muzyka Dawna”. Występuje z zespołem muzyki dawnej Bianco Fiore.

Adam Jastrzębski odbył studia licencjackie na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w klasie organów prof. Józefa Serafina oraz na Akademii Muzycznej w Bydgoszczy w klasie klawesynu prof. Urszuli Bartkiewicz. Tytuł magisterski zdobył na Akademii Muzycznej w Krakowie w klasie klawesynu prof. Magdaleny Myczki oraz w klasie organów prof. Marcina Szelesta. Uczestniczył w wielu kursach interpretacji muzyki organowej i klawesynowej prowadzonych przez polskich i zagranicznych muzyków. Jest założycielem zespołu muzyki dawnej Modus Consort.

Koncert został zrealizowany dzięki dofinansowaniu budżetu Województwa Podkarpackiego oraz wsparciu sponsorów: Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej oraz Grupy Kapitałowej Siarkopol Tarnobrzeg sp. z o.o.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..