Przyszła nagle i zabrała wszystko

Ulewa trwała niecałą godzinę. Powódź błyskawiczna zniszczyła mieszkańcom Wierzchowisk niemal cały dobytek.

Malowniczo położona miejscowość prawie u bram Roztocza. Niemal jej środkiem snuje się rzeka Sanna. To bardziej strumyk, który wzbiera wiosną i po deszczach, niż groźnie wyglądająca rzeka. Tutejsza okolica jest typowo rolniczym terenem. Na wąskich pasmach rodzinnych gospodarstw rolnych miejscowi uprawiają najczęściej maliny. Ten rejon słynie z produkcji tych smakowitych owoców, których sezonowy zbiór absorbuje mieszkańców, a dochód z ich sprzedaży stanowi ważną część domowego budżetu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..