Sandomierz. Msza Krzyżma

publikacja 28.03.2024 14:30

Przedpołudniowa liturgia Mszy Krzyżma w sandomierskiej bazylice katedralnej była wyrazem jedności duchowieństwa diecezjalnego i zakonnego, które posługuje w Kościele lokalnym.

Sandomierz. Msza Krzyżma Msza Krzyżma Świętego gromadzi kapłanów z całej diecezji.

Wraz z biskupem Krzysztofem Nitkiewiczem Mszę św. celebrowali biskup pomocniczy senior Edward Frankowski oraz duchowni całej diecezji sandomierskiej. W modlitwie uczestniczyło blisko 500 ministrantów, dziewczęta z ruchów katolickich, wspólnota Wyższego Seminarium Duchownego, siostry zakonne oraz wierni.

Po pozdrowieniu przez biskupa ordynariusza, ks. kan. Jan Ziętarski, wikariusz biskupi ds. duchowieństwa, złożył życzenia z okazji kapłańskiego święta.

Na początku homilii biskup Nitkiewicz podziękował kapłanom za ich codzienną posługę. - Dzisiejsza poranna liturgia jest swoistą osią wokół której obraca się nasze życie. Tym bardziej więc dziękuję wam za to, że tu jesteście i że możemy razem koncelebrować Eucharystię. Korzystając z okazji pragnę wyrazić wdzięczność za wielką troskę jaką otaczacie wiernych, za posługę w świątyni, za katechezę, za opiekę nad chorymi. Dziękuję za to, że jesteście dobrymi gospodarzami i kustoszami kościelnego patrymonium. Dziękuję księżom pełniącym funkcje diecezjalne oraz kapłanom zakonnym angażującym się chętnie w życie naszego Kościoła lokalnego – powiedział ordynariusz.

Biskup mówił następnie o problemach, jakie napotykają w swojej posłudze kapłani, podkreślając, że mogą liczyć na wsparcie wielu osób świeckich, którzy bezinteresownie angażują się w duszpasterstwo i nie szukają konfliktów.

- Nie traćmy nadziei. Każda dobra myśl, każdy dobry uczynek lub dzieło nie pozostaną daremne. Te ziarna wcześniej czy później zakiełkują i przyniosą plon. Bóg nie oczekuje od nas cudów – to należy do Niego – ale wierności w wypełnianiu misji, jaka została nam powierzona – powiedział kaznodzieja.

Zwrócił również uwagę na niebezpieczeństwo ulegania fałszywemu przekonaniu, że człowiek jest samowystarczalny. Że wszystko zależy od duszpasterza.

- Oleje katechumenów, chorych i krzyżma, które zostaną dzisiaj poświęcone i będą służyły w sakramentalnej posłudze, korygują tę duchową wadę wzroku. Kierują nasze oczy we właściwą stronę, w stronę Zbawiciela. Kapłan bowiem działa w imieniu Chrystusa i otrzymaną od niego władzą. Nikt z nas nie jest źródłem łaski sakramentalnej, lecz sam Bóg. "Niech więc uważają nas ludzie za sługi Chrystusa i za szafarzy tajemnic Bożych! A od szafarzy już tutaj się żąda, aby każdy z nich był wierny" – przypomina św. Paweł apostoł. Ten rodzaj wierności wymaga ciągłego wpatrywania się w Jezusa, żywej rozmowy z naszym Zbawicielem i konsekwentnego podążania Jego drogą. Nieważne jaki jest Twój rocznik święceń albo wiek, Chrystus i Kościół potrzebują nas wszystkich. Niech każdy będzie zawsze gotowy powiedzieć: Adsum! - zakończył homilię biskup.

Po homilii, kapłani odnowili z biskupem swoje przyrzeczenia złożone w dniu przyjęcia święceń. Następnie Biskup Ordynariusz dokonał poświęcenia oleju chorych, katechumenów i krzyżma, które księża proboszczowie zabrali do swoich parafii.

Przed końcowym błogosławieństwem bp Nitkiewicz, życzenia na ręce Biskupa Ordynariusza złożyli przedstawiciele ministrantów.

Po Mszy św. ministranci i scholanki udali się do Wyższego Seminarium Duchownego, gdzie mogli zwiedzić uczelnię, dowiedzieć się o zasadach jej funkcjonowania oraz obejrzeć krótki film.