Gotowi do służby

Ks. Grzegorz Słodkowski

publikacja 17.06.2022 07:30

Po 6 latach studiów seminaryjnych przyszedł czas przekuć wiedzę na praktykę. Dziewięciu nowych kapłanów rusza do posługi duszpasterskiej. Kim są, skąd pochodzą, jakie są ich zainteresowania, pasje?

Kandydaci do święceń prezbiteratu. Kandydaci do święceń prezbiteratu.
Ks. Grzegorz Słodkowski /Foto Gość

Przedstawiamy kandydatów do święceń, którzy w najbliższą niedzielę 19 czerwca o godz. 10.30 w Bazylice katedralnej przyjmą święcenia kapłańskie z rąk bp. Krzysztofa Nitkiewicza.

dk. Konrad Bąk   dk. Konrad Bąk
Ks. Grzegorz Słodkowski /Foto Gość

dk. Konrad Bąk

Pochodzi z parafii św. Wojciecha w Grębowie. W swojej miejscowości uczęszczał do Zespołu Szkół Ogólnokształcących im. prof. Stanisława Bąka, gdzie pod wpływem świadectwa życia księdza katechety zapisał się do różnych grup parafialnych. Jak podkreśla: "W pewnym momencie zrozumiałem, jakie jest moje miejsce we wspólnocie Kościoła i kim chce być w przyszłości". Jako podsumowanie studiów teologicznych napisał pracę magisterską pt. "Synodalność jako konstytutywny wymiar Kościoła na podstawie dokumentu Międzynarodowej Komisji Teologicznej oraz teologii współczesnej". Pośród zainteresowań wymienia sport, muzyka, dobry film, podróże. W wolnej chwili lubi poznawać nowe osoby i nowe miejsca. Podczas studiów seminaryjnych nauczył się gry na organach. Kapłaństwo kojarzy mu się z posługą i byciem dla drugiej osoby przewodnikiem, przyjacielem, przybliżając jej radość płynącą ze spotkania z Bogiem. Jako hasło wybrał słowa: "Spójrzcie na Niego a rozpromienicie się radością, oblicza wasze nie zapłoną wstydem".

Dk. Piotr Biernacki   Dk. Piotr Biernacki
Ks. Grzegorz Słodkowski /Foto Gość

dk. Piotr Biernacki

Urodził się w Kielcach, ale pochodzi z Ostrowca Świętokrzyskiego, z parafii Najświętszego Serca Jezusowego. Ukończył Liceum Ogólnokształcące nr III im. Władysława Broniewskiego na profilu biologiczno-chemicznym. Mówi, że nigdy nie brał myśli o seminarium na poważnie. Zawsze takiego rodzaju rozmowy zbywał, zmieniając temat. – Poważnie zacząłem się nad tym zastanawiać tuż przed maturą. Wtedy bardzo szybko, po czasie intensywnej modlitwy, podjąłem zdecydowaną decyzję o wstąpieniu do seminarium, ku zaskoczeniu wszystkich. Moja dalsza historia pokazała, że dobrze rozpoznałem swoje powołanie. Pracę magisterską napisał pt. "Dzieje Seminarium Duchownego w Sandomierzu w latach 1939-1945". Czas seminaryjny był dla niego wielkim przeżyciem i okazją do rozwoju. Na kapłaństwo patrzy jako okazję do służby, która ma prowadzić jego i ludzi do Boga. Jego pasją jest historia, która rozbudziła w nim służbę w ZHP i Związku Strzeleckim. Interesuje się także muzyką, astronomią i dobrą książką. Na obrazku prymicyjnym umieścił słowa: „Nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych”.

dk. Paweł Kania   dk. Paweł Kania
Ks. Grzegorz Słodkowski /Foto Gość

dk. Paweł Kania

Pochodzi z parafii Wniebowzięcia NMP w Ćmielowie. Szkołę średnią ukończył w Ostrowcu Świętokrzyskim w Zespole Szkół nr 3. Do Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu wstąpił cztery lata po zdaniu matury. – Przerwa po maturze były mi potrzebna, gdyż dzięki niej na wiele spraw patrzę z innej perspektywy. W czasie wolnym lubi grać w piłkę nożną oraz czytać książkę lub słuchać muzykę. Zwieńczeniem jego studiów była praca magisterska pt. "Powołanie małżeńskie w świetle adhortacji apostolskiej Familiaris Consortio". Kapłaństwo to dla niego czas, który z jednej strony poświęcony jest dla Pana Boga poprzez codzienną modlitwę, a z drugiej jako czas dla drugiego człowieka, któremu chce służyć. Jako motto kapłańskiej drogi wybrał słowa: "Ja zaś zaufałem Twemu Miłosierdziu".

dk. Paweł Kida   dk. Paweł Kida
Ks. Grzegorz Słodkowski /Foto Gość

dk. Paweł Kida

Pochodzi z parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Majdanie Łętowskim. Ukończył liceum o profilu matematyczno-geograficznym w Zespole Szkół im. Ignacego Łukasiewicza w Nowej Sarzynie. Jego historia powołania, jak sam podkreśla, jest bardzo prosta. Od małego chciał zostać księdzem. Decyzję o wstąpieniu do seminarium podjął kilka miesięcy przed maturą, w sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Leżajsku. Pracę magisterska napisał pt. "Umiłowanie Eucharystii w nauczaniu Benedykta XVI". Kapłaństwo jest dla niego ofiarą ze swojego życia dla Kościoła oraz wielkim darem łaski. W pracy duszpasterskiej chciałby prowadzić ludzi do świadomego uczestnictwa w Eucharystii i w pozostałych sakramentach. Interesuje się hagiografią (życiem świętych), a co z tym się wiąże także historią Kościoła. Lubi spędzać czas w kuchni, gotując różne potrawy. Jako hasło wybrał słowa: "Bóg jest miłością. Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci wieniec życia".

dk. Paweł Klusek   dk. Paweł Klusek
Ks. Grzegorz Słodkowski /Foto Gość

dk. Paweł Klusek

Jest parafianinem sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Saletyńskiej w Ostrowcu Świętokrzyskim. Do egzaminu dojrzałości przystąpił w Liceum Ogólnokształcącym nr 2 im. Joachima Chreptowicza w Ostrowcu Święt. Od dzieciństwa jest związany z Kościołem. Po przyjęciu pierwszej Komunii Świętej zaczął służyć jako ministrant. O jego powołaniu do kapłaństwa zadecydowała formacja w KSM-ie oraz pielgrzymki na Jasną Górę. Ostateczną decyzję o wstąpieniu do seminarium podjął na dwa miesiące przed maturą. W seminarium nauczył się organizowania czasu oraz pracy w grupie. Jego największą pasją jest dbanie o piękno liturgii. Interesuje się także muzyką, dobrą książką i grą w planszówki. Na zakończenie studiów seminaryjnych napisał pracę magisterską pt. "Życie w Bogu w świetle encyklik trynitarnych Jana Pawła II". Jak mówi, kapłaństwo jest dla niego drogą do rozwoju relacji z Bogiem, wspólnym dążeniem do celu, jakim jest niebo. Na obrazku prymicyjnym zamieścił słowa: "Nie lękajcie się, Bóg jest Miłością".

dk. Mateusz Kobylarz   dk. Mateusz Kobylarz
Ks. Grzegorz Słodkowski /Foto Gość

dk. Mateusz Kobylarz

Pochodzi z parafii Matki Bożej Królowej Polski w Nowosielcu. Uczęszczał do Liceum Profilowanego RCEZ w Nisku. Przed wstąpieniem do seminarium ukończył studia w Instytucie Teologicznym w Sandomierzu, które zwieńczył pracą magisterską z teologii molarnej pt. "Ocena ingerencji w prokreację ludzką w świetle Magisterium Kościoła". Punktem przełomowym w podjęciu ostatecznej decyzji o wstąpieniu do seminarium były dla niego rekolekcje ignacjańskie w Bliznem. Interesuje się duchowością ignacjańską, karmelitańską oraz zagadnieniami z styku duchowości i psychologii. Kapłaństwo to dla niego przede wszystkim poświęcanie się, spalanie, uświęcanie i prowadzenie powierzonych sobie ludzi do Chrystusa. Na obrazku prymicyjnym umieścił słowa: "Kto trwa we mnie a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze mnie nic nie możecie uczynić".

dk. Damian Surowiec   dk. Damian Surowiec
Ks. Grzegorz Słodkowski /Foto Gość

dk. Damian Surowiec

Pochodzi z parafii Ścięcia Świętego Jana Chrzciciela w Baranowie Sandomierskim. Ukończył technikum hotelarskie w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 im. Bartosza Głowackiego w Tarnobrzegu. Po zdaniu matury pracował w Zamku w Baranowie Sandomierskim, jako przewodnik turystyczny. Do wstąpienia do seminarium przekonała go… koleżanka, z którą wybrał się na Mszę św. z modlitwą o uwolnienie. Podczas Eucharystii zrozumiał, że pragnieniem Pana Jezusa dla niego jest zostanie księdzem. Kapłaństwo wyobraża sobie jako przeżywanie życia w szczególnej bliskości z Panem Bogiem i z tej bliskości ma wypływać służba drugiemu człowiekowi. W seminarium pokochał Eucharystię i nauczył się języka migowego. Interesuje się śpiewem, poznawaniem różnych technik wokalnych. Poza tym lubi słuchać muzykę rozrywkową, jazz i muzykę klasyczną. Pracę magisterską napisałem na temat: "Kryzys tożsamości ojca w rodzinie i postulaty jego przezwyciężenia. Studium katechetyczne w świetle nauczania papieża Franciszka i literatury polskojęzycznej". Mottem umieszczonym na prymicyjnym obrazku są słowa: "bylebym tylko dokończył biegu i posługiwania, które otrzymałem od Pana Jezusa: [bylebym] dał świadectwo o Ewangelii łaski Bożej".

dk. Adrian Trybulski   dk. Adrian Trybulski
Ks. Grzegorz Słodkowski /Foto Gość

dk. Adrian Trybulski

Pochodzi z parafii Narodzenia NMP w Racławicach. Ukończył Liceum Ogólnokształcące im. Stefana Czarnieckiego w Nisku. Przez 10 lat był stypendystą Fundacji "Dzieło Nowego Tysiąclecia". Chciał zostać geodetą, ale w klasie maturalnej obudziło się w nim powołanie. Decyzję o wstąpieniu do seminarium podjął w sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Leżajsku. Jego pasją jest fotografia. W seminarium rozwinął swoje umiejętności, projektując różnego rodzaju grafiki. Sam zaprojektował sobie obrazek prymicyjny, na którym zamieścił słowa: "Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał - aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje". Na zakończenie studiów seminaryjnych napisał pracę magisterską pt. „Miłość istotą chrześcijaństwa w nauczaniu papieża Franciszka”. Kapłaństwo jest dla niego przybliżeniem Boga człowiekowi.

Dk. Bartosz Wawrzkiewicz   Dk. Bartosz Wawrzkiewicz
Ks. Grzegorz Słodkowski /Foto Gość

dk. Bartosz Wawrzkiewicz

Pochodzi z Osieka, urodził się w Staszowie, liceum ukończył w tarnobrzeskim "Górniku". Pierwsze myśli o kapłaństwie pojawiły się u niego jeszcze przed szkołą średnią. Bezpośrednio po maturze nie odważył się wstąpić do seminarium, ale rok później już nie był w stanie dłużej się opierać temu, co działo się w jego wnętrzu. Interesuje się duchowością i psychologią. Lubi słuchać muzyki z dobrym przekazem, niezależnie od gatunku. Jego marzeniem jest dłuższa wędrówka z plecakiem po górach albo jakiś etap na Camino, a także wyjazd na Islandię. W seminarium był zaangażowany w tworzenie czasopisma „Powołania”, dzięki czemu zdobył umiejętności związane z grafiką komputerową i dziennikarstwem. Praca magisterską napisał pt. "Teologia ciała w nauczaniu Jana Pawła II”. Kapłaństwo rozumie jako bycie ojcem dla powierzonych sobie ludzi, czyli branie za nich odpowiedzialności i dawanie im siebie. Na obrazku prymicyjnym napisał: "Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony".