Józefa Wilkonia ilustracje

Marta Woynarowska Marta Woynarowska

|

GOSC.PL

publikacja 24.03.2019 20:46

W Muzeum Historycznym Miasta Tarnobrzega odbył się wernisaż prac Józefa Wilkonia.

Józefa Wilkonia ilustracje Kolejka po autograf malarza Marta Woynarowska /Foto Gość

Na wystawie prezentowane są ilustracje, które artysta stworzył do albumowego wydania „Pana Tadeusza”, które ukazało się w 2015 roku, zyskując nominację do tytułu Najpiękniejszej Książki 2015 roku.

Pracę nad ilustracjami do mickiewiczowskiej epopei artysta rozpoczął jeszcze w latach 60. ubiegłego wieku, podczas pobytu w Paryżu.  Ówczesny dyrektor Muzeum Adama Mickiewicza Adam Mauersberger zachęcił go do udziału w konkursie na rysunki do „Pana Tadeusza”.

- Powiedział mi wówczas, że wybrane zostały moje prace. Wiele osób, w tym bliscy, znajomi, twierdzi, iż jest to najważniejsze dzieło mojego życia. I ja też tak myślę - wyjawił Józef Wilkoń. - Ulotnościami moich prac starałem się akompaniować delikatnym opisom wrażeń, jakich wiele w „Panu Tadeuszu”, a które utwierdziły mnie w przekonaniu, że Wieszcz był słownym prekursorem impresjonizmu w malarstwie. Proszę zwrócić uwagę podczas lektury epopei, na owe ulotne cudowności zawarte chociażby w opisie powrotu Tadeusza do Soplicowa oraz zjawisk atmosferycznych.

- Mickiewicz wiele uwagi przykładał do opisów przyrody, dlatego też tak dużo u mnie łąk, lasów, drzew, gwiaździstego nieba, czyli naszej polskiej przyrody - dodał artysta, podkreślając przy tym, iż możliwość ilustrowania „Pana Tadeusza” była dla niego zadaniem ogromnie wzruszającym i z niczym nieporównywalnym.

Liczne metafory, porównania, personifikacje, antropomorfizacje, wprowadzone przez Mickiewicza, sprawiają, iż poprzez zastosowanie tak bogatego i różnorodnego zestawu językowych środków stylistycznych litewska przyroda jest bohaterem równoprawnym z postaciami poematu. Nie stanowi tylko tła dla rozgrywających się wydarzeń, scen, ale charakteryzuje poszczególnych bohaterów, oddając ich myśli, psychikę, zachowania. Mickiewicz w swym poemacie jawi się nie tylko poetą, ale również malarzem wrażliwym na barwy, kształty, światło i ich zmiany implikowane przez zjawiska atmosferyczne.

Dlatego Józef Wilkoń podkreślał, że starał się uniknąć teatralności i dosłowności dominujących w najbardziej znanych ilustracjach „Pana Tadeusza” autorstwa Michała Elwiro Andriollego (do wydania z 1882 roku) i Jana Marcina Szancera (powojenne), które zacierały i pomniejszały rolę przyrody w poemacie. Bardzo oszczędnie operuje kolorem; monochromatyzm niektórych prac przełamują malutkie plamy czerwieni lub żółci odzieży bohaterów epopei. W ilustracjach Józefa Wilkonia widoczne są echa taszyzmu i jego doświadczeń z farbami wodnymi.

Ekspozycja jak, podkreślił Tadeusz Zych, dyrektor tarnobrzeskiego muzeum, przyczyniła się do zaistnienia wielkiego dla Tarnobrzega wydarzenia - trzydniowej prezentacji rękopisu „Pana Tadeusza” w zamku Tarnowskich w Dzikowie, siedzibie MHMT.