Coraz mniej czasu spędzamy w XXI wieku, wybierając średniowiecze lub okres sarmacki – żartują aktorzy serialu „Korona królów”.
Członkowie „Sarmaty” na planie w Wąchocku.
archiwum Szymona Kasaka
Jednorazowy, jak planowano, udział w telewizyjnej produkcji przekształca się powoli w systematyczną grę w serialu. – Nie przypuszczaliśmy, jadąc w lutym do Malborka na plan zdjęciowy, że ta sympatyczna przygoda potrwa znacznie dłużej. Nie ukrywamy, że bardzo nas to cieszy – stwierdza Sławomir Partyka z Tarnobrzeskiej Chorągwi Rycerskiej Leliwa.
Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.