We wsi Cygany w gminie Nowa Dęba w wielkanocny poranek gospodarz poświęconą palmą zamoczoną w wodzie skrapiał domowników oraz pole. Miało to przynieść domowi spokój i harmonię, a na polu urodzaj.
Każdy chciał mieć swoją, oryginalną palmę.
Andrzej Capiga /Foto Gość
Do dziś jeszcze praktykowany jest u nas zwyczaj zjadania bazi z poświęconych palm, by mieć zdrowe gardło – mówi Halina Ordon, mieszkanka Cygan. Dawniej wierzono też, iż palmy chronią dom przed burzami, a jego mieszkańców przed chorobami.
Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.