Droga do uporządkowania świata

ks. Tomasz Lis ks. Tomasz Lis

publikacja 14.02.2018 11:31

Bp K. Nitkiewicz: Zapłaczmy nad sobą. Uznanie własnych win i skrucha otwierają serce na interwencję miłosiernego Boga, aby je oczyścił i dał nowe spojrzenie.

Droga do uporządkowania świata Obrzęd posypania głów popiołem ks. Tomasz Lis /Foto Gość

Środa popielcowa rozpoczyna czas Wielkiego Postu, czyli okres przygotowania do Świąt Paschalnych. Tego dnia posypujemy nasze głowy popiołem na znak gotowości do rozpoczęcia pokuty i osobistego nawrócenia.

W kościele parafialnym w Skotnikach Sandomierskich Mszy św. wraz z obrzędem posypania głów popiołem przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz.

Podczas homilii bp K. Nitkiewicz wskazał na potrzebę osobistego nawrócenia i pokuty jako źródła duchowych owoców czasu Wielkiego Postu. - Życie nas nie rozpieszcza i może dlatego wykorzystujemy każdą okazję, żeby sobie dogodzić. To rodzi przewrażliwienie na własnym punkcie, czasami nawet agresję. Trudno przychodzi nam przyznanie się do winy. A co dopiero zadośćuczynienie, naprawienie wyrządzonej krzywdy. Wielki Post jest lekarstwem na tę chorobę zabijającą Boże życie otrzymane na chrzcie. Pan Jezus, który był bez grzechu praktykował przez 40 dni pokutę na pustyni. Dlatego tym bardziej my, będąc obciążeni różnymi winami, potraktujmy siebie surowiej niż zwykle. Zrezygnujmy z przyjemności. Nie wybielajmy się, nie szukajmy usprawiedliwienia i okoliczności łagodzących. Zapłaczmy nad sobą. Uznanie własnych win i skrucha otwierają serce na interwencję miłosiernego Boga, aby je oczyścił i dał nowe spojrzenie. „Błogosławieni, którzy się smucą” (Mt 5,4). To jest droga do uporządkowania świata naszych myśli, które są korzeniem zła. Od nich trzeba zacząć, gdyż zamieniły się w gąszcz nieprawdziwych wyobrażeń o nas samych i o innych. Ten wybujały ogród naszej duszy musi zostać przycięty, a może nawet wykarczowany. Tutaj w Skotnikach i w okolicy znacie się na tym dobrze i już od kilkunastu dni dokonujecie przycinki w waszych sadach, żeby owoce były dorodniejsze. Natomiast energię, którą wkładamy w zaspokajanie własnych pragnień podarujmy innym. Zastąpmy miłość własną miłością Boga i bliźniego. „Oto teraz czas upragniony, oto teraz dzień zbawienia” (2Kor 6,2) – mówił bp K. Nitkiewicz do zgromadzonych.

Po homilii odbył się obrzęd posypania głów popiołem na znak rozpoczęcia czasu osobistego nawrócenia i pokuty.

Na zakończenie wspólnej modlitwy biskup przypomniał, że przypadające dziś Walentynki nie znoszą pokutnego charakteru Środy Popielcowej, jednak mogą stać się okazją do wspólnie spędzonego czasu i zacieśnienia wzajemnych relacji i więzi.