publikacja 23.11.2017 00:00
Bogdan Myśliwiec, fotoreporter, opowiada o swojej pierwszej wyprawie do Indii.
Praca na polach herbacianych.
Bogdan Myśliwiec
Marta Woynarowska: Jakie było pierwsze wrażenie po wyjściu z samolotu?
Bogdan Myśliwiec: Gorąco i duszno. (śmiech) Przez cały czas naszego pobytu w Indiach towarzyszyły nam temperatury mocno przekraczające 30 stopni oraz duża wilgotność, panuje tam bowiem klimat tropikalny. Byliśmy na przełomie marca i kwietnia, czyli tuż przed porą monsunową.
Termin był przypadkowy?
Nie. Jan Skwara, który organizował całą wyprawę, wybrał ten czas z powodu świąt, jakie wówczas obchodzone są w stanie Kerala, który zwiedzaliśmy.
Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.