Duszę dać

ks. Tomasz Lis

|

Gość Sandomierski 41/2017

publikacja 12.10.2017 00:00

– Nie zapominajcie w swoich modlitwach o mnie, dotychczasowym pasterzu, który kończy urząd posługiwania w Kościele sandomierskim – prosił bp Świerzawski, przechodząc na emeryturę w 2002 r. Dokładnie 15 lat po złożeniu urzędu odszedł do Pana.

Duszę dać henryk przondziono /foto gość

Był niezwykle zatroskany o uświęcenie człowieka, które miało dokonywać się w życiu sakramentalnym. Wiele energii i sił włożył w przygotowywanie ludzi do świadomego i pełnego wiary przystępowania do sakramentów. Podkreślał, że na drodze do poznania w pełni Chrystusa najważniejsza jest modlitwa. Swoim życiem pozostawił czytelne ślady, w których wiele osób odkryło sens pełnego oddania się Bogu. – To jest najważniejsze, abyśmy powoli ze sług Chrystusa przekształcali się w Jego przyjaciół – mówił podczas swoich biskupich prymicji w kościele św. Marka w Krakowie.

Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.