Chłodne pożeganie

Andrzej Capiga Andrzej Capiga

publikacja 04.08.2017 11:23

Wyruszyła 34. Piesza Pielgrzymka ze Stalowej Woli na Jasną Górę.

Stalowa Wola - Jasna Góra Stalowa Wola - Jasna Góra
Każdy pielgrzym z ochotą przechodził przez bramę
Andrzej Capiga /Foto Gość

W ciągu 9 dni 730 pątników w 6 grupach pokona 270 km. Dyrektorem tegorocznej pielgrzymki, która przebiega pod hasłem „Nieść światło Ewangelii”, jest ks. Dominik Bucki, a ojcem duchownym - ks. Michał Mierzwa.

Zanim jednak pątnicy wyruszyli na Jasną Górę, wcześniej uczestniczyli w Eucharystii w bazylice w Stalowej Woli, której przewodniczył dziekan stalowowolskiego dekanatu ks. Krzysztof Kida.

Biskup senior Edward Frankowski, który co roku żegnał pielgrzymów, tym razem nie przybył z powodów zdrowotnych.

Ks. Dominik Bucki zachęcał tych, którzy fizycznie nie idą w pielgrzymce, by wsparli pątników duchowo i odwiedzali ich, w miarę możliwości, podczas całej wędrówki. Podziękował też za pomoc w organizacji pielgrzymki wszystkim ludziom dobrej woli, w tym szczególnie strażakom z OSP w Dąbrowicy pod dowództwem Tadeusza Brzozowskiego.

- Różne powody skłaniają nas do wyruszenia na pielgrzymi szlak. Mogą one być bardzo prozaiczne, jak towarzystwo kolegów. Inni będą prosić o zdrowie, dobrego męża czy żonę, odnalezienie życiowego powołania czy wyzwolenia z jakiegoś nałogu. Bez względów na powody, Chrystus chce byśmy w niej uczestniczyli, bo ma dla nas coś ważnego do przekazania - powiedział w słowie Bożym powiedział ks. Andrzej Żarkowski.

W tym roku stalowowolską pielgrzymkę poprowadziła grupa św. Michała za którą podążyły kolejne: św. Barbary, bł. Wincentego (najliczniejsza), św. Urszuli, św. Jadwigi i św. Floriana.

U bram miasta proboszczowie parafii skropili pątników święconą wodą. Na wszystkich czekala też chłodna niespodzianka: Nadleśnictwo Stalowa Wola zainstalowało deszczownicę, pod którym każdy mógł schłodzić się przed pierwszym 30. kilometrowym odcinkiem drogi do Tarnobrzega.