Wyklęci z Gorzyc

Andrzej Capiga

|

Gość Sandomierski 09/2017

publikacja 02.03.2017 00:00

Pobiegło 87 osób. Najstarszy zawodnik, który zameldował się na mecie, Marek Dziorek, miał 62 lata, a najmłodszy, Aleksander Matyka – zaledwie 12.

▲	W Gorzycach bieg odbył się po raz pierwszy. ▲ W Gorzycach bieg odbył się po raz pierwszy.
Andrzej Capiga /Foto Gość

Ścigano się na dwóch trasach – krótszej o długości 1963 m., która symbolizowała datę śmierci ostatniego z żołnierzy wyklętych, Józefa Franczaka, i dłuższej – 4600 m. Obie wiodły ulicami, przy których przed wojną mieszkali i wychowywali się żołnierze podziemia niepodległościowego – Franciszek Bajcer „Sanowski”, Mieczysław Świergul „Adamski”, Bronisław Główka „Buława”, Stanisław Styga „Wampir”, Czesław Gołębiowski „Góral” i Stanisław Dziubek „Vis”. – Wpisowe z biegu zostanie przeznaczone na ufundowanie tablicy pamiątkowej poświęconej żołnierzom pochodzącym z gminy Gorzyce – powiedział pomysłodawca akcji Tomasz Fietko. Biegowi towarzyszyła wystawa „Żołnierze Wyklęci. Śladami zbrodni komunistycznych na Rzeszowszczyźnie z lat 1944–1956”, przygotowana przez rzeszowski oddział IPN. Można było ją oglądać w świetlicy wiejskiej w Gorzycach. Odbył się również piknik patriotyczny, podczas którego zaprezentowali się członkowie Podkarpackiego Stowarzyszenia Poszukiwaczy „Ocalić od zapomnienia” oraz grupa rekonstrukcji historycznych ze Stalowej Woli. Biegi „Tropem Wilczym” odbyły się także w Sandomierzu, Tarnobrzegu, Stalowej Woli (nocny), Jeżowem i Rytwianach.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.