Milenka zdmuchnęła świeczki

Marta Woynarowska Marta Woynarowska

publikacja 17.02.2017 20:46

Cygany to miejscowość z prawdziwie artystyczną duszą.

Milenka zdmuchnęła świeczki 4. urodziny Rutki i Koniczynki Marta Woynarowska /Foto Gość

- Już po raz 9. spotykamy się w Centrum Kultury Lasowiackiej, by móc podziwiać talenty mieszkańców naszej wioski - mówiła Halina Ordon, kierownik CKL w Cyganach, otwierając IX Wystawę Rękodzieła Artystycznego.

Wernisaż połączony był z małym jubileuszem dwóch wielkich nadziei mieszkańców Cygan - zespołów Rutka i Koniczynka. Wielki tort ze świeczką w kształcie cyfry „4” zdmuchnęła najmłodsza członkini Rutki - 5-letnia Milenka. - Mamy zwyczaj, że każdego roku dzieci z Rutki i dziewczęta z Koniczynki świętują rocznicę powstania zespołów. Chcemy w ten sposób podziękować im za trud, poświęcony czas, docenić je, a jednocześnie zachęcić do kontynuacji występów - wyjaśnia H. Ordon.

Członkowie obu zespołów otrzymali prezenty niespodzianki, przygotowane przez Samorządowy Ośrodek Kultury w Nowej Dębie, które wręczył im dyrektor ośrodka Krystian Rzemień. Ponadto od przedstawicieli Rady Miasta otrzymali tulipany jako zapowiedź nadciągającej wiosny.

Dzieci i młodzież zaśpiewały przy akompaniamencie akordeonu lub a cappella kilka starych utworów lasowiackich, w tym wzruszającą pieśń sierocą.

Zespoły, choć młode stażem, mogą już pochwalić się dużymi sukcesami, w tym m.in. trzecimi miejscami na ubiegłorocznym Ogólnopolskim Festiwalu Dziecięcej Twórczości Folklorystycznej „Dziecko w folklorze”, odbywającym się w Baranowie Sandomierskim. Dzieci i młodzież występują także w widowiskach obrzędowych wystawianych przez zespół Cyganiaki. - Mamy cichą nadzieję, że w przyszłości przejmą od nas pałeczkę - mówi kierownik CKL.

Najtrudniejsza - jak przyznają dzieci - okazała się nauka gwary lasowiackiej, gdyż zdecydowana większość z nich zupełnie jej nie znała. Ale nie wszyscy członkowie musieli zmierzyć się z tym problemem. - Trochę znałam gwarę, bo babcia mnie uczyła - mówi z dumą Magda z Rutki. - Dlatego było mi łatwiej ją opanować.

9 lat temu, gdy zostało oddane do użytku Centrum Kultury Lasowiackiej, H. Ordon postawiła sobie za punkt honoru prezentację talentów mieszkańców Cygan. I tak zrodziło się cykliczne wydarzenie, na stałe wpisane do kalendarza centrum, w postaci wystawy rękodzieła artystycznego. - Podczas pierwszej edycji swoje prace prezentowało tylko kilka osób. I, wyznam szczerze, miałam spore obawy, czy pomysł ten przyjmie się. Na szczęście moja niepewność okazała się bezpodstawna, gdyż z roku na rok poszerza się grono uczestników - cieszy się H. Ordon. - Dzisiaj możemy pokazać dorobek 10 osób. Cygany to bowiem kolebka kultury lasowiackiej, którą kultywują nie tylko zespoły śpiewacze, ale wiele osób para się rękodziełem artystycznym opartym na wzorach ludowych. Bardzo zależy nam na podtrzymywaniu tej formy, dlatego w centrum działa Koło Rękodzieła Artystycznego. Jego uczestnicy (a może przyjść każdy chętny) spotykają się w każdą środę.

Wraz z poszerzającym się gronem twórców pojawiają się nowe techniki, w jakich powstają prace. W tym roku doszły makiety oraz modelarstwo. - Uważam, że wystawiony model pancernika „Bismarck” to prawdziwy majstersztyk. Modelarstwo to przecież też pewna forma rękodzielnicza, wymagająca niesamowitej precyzji i ogromnej cierpliwości - podkreśla pani Halina.

Obok niemieckiego okrętu na wystawie można zobaczyć drewnianą makietę średniowiecznej osady, okolicznościowe karty pocztowe oraz cały przekrój prac rękodzielniczych. - Prezentuję kwiaty magnolii, jabłoni, tulipany, żonkile - wszystkie wykonane z krepiny. Do wykończenia użyłam taśmy florystycznej. Część prac wyszła spod szydełka, nie stronię również od bibuły, którą zastosowałam przy robieniu pisanek. Postanowiłam pokazać także lniany obrus, przygotowywany specjalnie na konkurs w Bojanowie. Zajmuję się także orgiami - opowiada o swoich pracach Janina Piechota.

- Każdego roku staram się przygotować na wystawę coś nowego. Dzisiaj można zobaczyć figurki wykonane na drutach. Techniki uczę się z książek, czasopism - wyjaśnia Teresa Walska.

Wszystkim twórcom gorąco podziękował i wręczył małe upominki dyrektor Rzemień. Przy okazji wyraził nadzieję, że w przyszłym roku prace artystów z Cygan pojawią się na wystawie w nowodębskim SOK.