A jutro jest nieznane

ks. Tomasz Lis ks. Tomasz Lis

publikacja 11.12.2016 22:30

To tytuł wystawy zorganizowanej w Stalowej Woli w 35 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce.

A jutro jest nieznane Ekspozycja z czasów stanu wojennego ks. Tomasz Lis /Foto Gość

Ekspozycję poświęconą ludziom i wydarzeniom stalowowolskim z czasów zmagania z reżimem komunistycznym opartym o wartości chrześcijańskie i prowadzonym pod opieką i przy wsparciu Kościoła otwarto w Muzeum Jana Pawła II w Stalowej Woli mieszczącym się w Domu Katechetycznym przy parafii Matki Bożej Królowej Polski. W specjalnie przygotowanych salach udostępniono dokumenty, pamiątki i eksponaty z czasów zawiązania Solidarności i hutniczych strajków. Nie zabrakło także pamiątek z uwięzienia i internowania przywódców ruchu wolnościowego. Całość wystawy wkomponowano w kilka pomieszczeń, symbolicznie przybliżających czasy i miejsca związane z działalnością podziemnej Solidarności na terenie miasta.

A jutro jest nieznane   Inauguracja ekspozycji ks. Tomasz Lis /Foto Gość Podczas otwarcia wystawy obecni byli przedstawiciele władz państwowych, parlamentarnych, samorządowych, związkowych oraz bardzo wiele osób związanych z powstaniem i działalnością Niezależnego Związku Zawodowego Solidarność w hutniczym mieście. Otwarciu ekspozycji towarzyszyli także bp Krzysztof Nitkiewicz i bp senior Edward Frankowski, ówczesnym proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Polski, który był znacząco zaangażowany w duchową i materialną pomoc działaczom solidarnościowym.

Inaugurując wystawę bp Krzysztof Nitkiewicz mówił o roli Kościoła w trudnych czasach komunizmu oraz o jego obecnej misji we wspólnocie narodowej. - Święty Jan Paweł II powiedział, że na Jasnej Górze Polacy zawsze byli wolni. Te słowa możemy odnieść do całego Kościoła. W czasach, kiedy architekci i strażnicy systemu komunistycznego pozbawili Polaków wielu swobód obywatelskich i tolerowali jedynie wygodne dla siebie formy relacji społecznych, Kościół, a konkretnie parafie i różne duszpasterstwa pozostały enklawą wolności, gdzie rozwijały się autentyczne relacje międzyludzkie. Stało się to jeszcze bardziej wyraziste w okresie stanu wojennego. Miałem tego osobiste doświadczenie, odwiedzając internowane kobiety w Gołdapi, gdzie znalazła się także moja siostra i będąc blisko związany z białostocką Kurią Arcybiskupią. Także dzisiaj Kościół pragnie łączyć. Bo gdzie panuje Chrystus, Jego Ewangelia, tam wszyscy są braćmi, wszyscy są prawdziwie wolni – mówił bp K. Nitkiewicz. - Tak było również w przypadku podziemnej Solidarności, obejmującej swoją działalnością Stalową Wolę. Ta bazylika konkatedralna i powstałe wraz z nią budynki są symbolem heroicznej postawy duszpasterzy i wiernych, którzy budowali tutaj, wokół Chrystusa przyczółek wolności. Zorganizowanie w tym miejscu wystawy o tragedii stanu wojennego i podziemnej Solidarności wzmacnia jej przekaz. A tego przekazu, tej prawdy o bohaterskich zmaganiach o polską suwerenność i prawa obywatelskie bardzo potrzebujemy, żeby budować prawdziwą narodową wspólnotę. Kościół pragnie tej sprawie służyć w duchu Ewangelii, zgodnie z otrzymaną od Chrystusa misją – podkreślał pasterz diecezji.

A jutro jest nieznane   Wystawa z okazji 35 rocznicy stanu wojennego ks. Tomasz Lis /Foto Gość - Wielkie czyny, które prezentuje ta wystawa to nic innego jak miłości do Ojczyzny, która potrafiła nadać szaleńczej odwagi w walce z tymi, którzy zabierali wolność, godność prawdziwych Polaków. Gdyby nie zaangażowanie ludzi tamtych dni, którzy oddali swoją młodość, a czasem zdrowie i życie za umiłowanie Ojczyzny, dziś nie żylibyśmy w wolnym kraju. Poprzez tę wystawę chcemy przekazać pamięć o nich i ich dziełu młodemu pokoleniu. Ta wystawa oddaje honor i sprawiedliwości bohaterom tamtych dni i mówi prawdę o ludziach, czasach i wydarzeniach, które są naszą wielką historią – mówił Lucjusz Nadbereżny, prezydent miasta.

Na otwarciu wystawy obecna była Zofia Romaszewska z Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy, który objął patronatem stalowowolską wystawę.

Po salach wystawowych oprowadziła zebranych Anna Garbacz, jedna z twórczyń ekspozycji.

A jutro jest nieznane   Ekspozycja o stalowowolskim strajku ks. Tomasz Lis /Foto Gość W kolejnych salach odwiedzający wystawę mogą zobaczyć zaimprowizowany Oddział Narzędziowni Huty Stalowa Wola, gdzie rodziła się hutnicza Solidarność, mieszkanie z epoki lat 80, gdzie często gromadzili się związkowcy. Odtworzono także celę więzienną, w jakiej przetrzymywani byli aresztowani robotnicy i działacze Solidarności. Pośród eksponatów można znaleźć wiele wydawnictw, gazet i informatorów podziemnej działalności związku Solidarność. W ostatniej sali wystawowej pokazana jest historia strajku w Hucie Stalowa Wola oraz pomocy, jaką mieszkańcy miasta wraz z duchowieństwem udzielali strajkującym a potem internowanym działaczom Solidarności.