Po pomoc do św. Barbary

ks. Tomasz Lis

|

Gość Sandomierski 50/2016

publikacja 08.12.2016 00:00

– Mimo że siarkowe zakłady są w likwidacji, oddajemy się pod opiekę naszej patronki – podkreślał pan Janusz, były górnik siarkowiec.

Górnicze świętowanie w Tarnobrzegu. Górnicze świętowanie w Tarnobrzegu.
ks. Tomasz Lis /Foto Gość

W parafiach pw. św. Barbary w Tarnobrzegu i Staszowie odbyły się uroczystości barbórkowe. Tarnobrzescy górnicy siarkowcy dziękowali Bogu za miniony rok pracy i opiekę nad swoimi rodzinami. Na Mszy św. zgromadzili się górnicy związani z przemysłem siarkowym oraz organizacje związków górniczych, górnicze rodziny i mieszkańcy miasta. Przed rozpoczęciem wspólnej modlitwy złożono kwiaty pod tablicą pamięci tych, którzy zginęli podczas pracy. Mszy św. ku czci św. Barbary, patronki tarnobrzeskiej parafii i górniczej braci, przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz z udziałem bp Dimitriosa Salachasa z Aten. W homilii biskup K. Nitkiewicz mówił, że zgodnie z nauką św. Pawła Apostoła, nie należy uważać siebie za mądrych, ale trzeba przyjąć z pokorą prawdę o własnych słabościach. Takie krytyczne spojrzenie na siebie może budzić obawy, jednak człowiek wierzący, im bardziej czuje się słaby, tym mocniej będzie starał się przylgnąć do Boga, będzie szukał Jego wsparcia, także przez orędownictwo świętych, którzy bezgranicznie zaufali Bogu. W staszowskiej świątyni poświęconej św. Barbarze świętowali górnicy siarkowcy i hutnicy. Barbórkowe obchody związane są z istnieniem na tym terenie jedynej czynnej na świecie kopalni siarki, pozyskiwanej jako surowiec naturalny, oraz działaniem hut szkła.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.