Zgięte kolana receptą na kapłaństwo

ks. Tomasz Lis ks. Tomasz Lis

publikacja 05.11.2016 23:34

Diecezjalny dzień modlitw o uświęcenie kapłanów w Sandomierzu.

Zgięte kolana receptą na kapłaństwo Adoracja Najświętszego Sakramentu ks. Tomasz Lis /Foto Gość

Ponad trzystu kapłanów przybyło do Sandomierza na coroczny dzień modlitw o świętość kapłanów. Spotkanie rozpoczęła adoracja Najświętszego Sakramentu w bazylice katedralnej prowadzona przez ks. prał. Stanisława Bara, ojca duchownego diecezji.

– Chcemy w tym naszym wspólnym spotkaniu nawiązać do Roku Miłosierdzia i Jubileuszu Chrztu Polski oraz spojrzeć na własny chrzest i odnieść się do osobistej wierności łasce, którą otrzymaliśmy w tym sakramencie. Myślę, że także powinniśmy nieustannie uświadamiać sobie fakt, że posługując jako kapłani, mamy nie tylko prowadzić innych do zbawienia, ale także dbać o własne uświęcenie i zbawienie – mówił ks. S. Bar.

We wspólnej Mszy św., której przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz, uczestniczył biskup senior Edward Frankowski, kapłani i alumni seminarium oraz osoby świeckie podejmujące modlitwę za kapłanów. Rozpoczynając wspólną modlitwę, bp K. Nitkiewicz odniósł się do obchodzonej oktawy uroczystości Wszystkich Świętych, która uświadamia nam konieczność naszego odrodzenie, umocnienia w wierze oraz pokutowania za własne słabości na drodze osobistego uświęcenia. Biskup zaapelował szczególnie o modlitwę za kapłanów przeżywających trudności i kryzysy duchowe.

We wspólnej modlitwie polecano także księży obchodzących srebrne i złote jubileusze kapłaństwa oraz kapłanów, którzy w tym roku odeszli do domu Ojca.

Zgięte kolana receptą na kapłaństwo   Ks. Jarosław Majka ks. Tomasz Lis /Foto Gość W homilii ks. Jarosław Majka, proboszcz parafii św. Katarzyny w diecezji kieleckiej, mówił o konieczności odnawiania w sobie tożsamości kapłańskiej. Podkreślał wartość modlitwy i czynów miłosierdzia w budowaniu autentycznego życia kapłańskiego. – Bez zgięcia kolan, bez modlitwy, nie zrozumiemy ani naszego powołania, ani sensu naszego posługiwania i wezwania do czynienia miłosierdzia i dawania czytelnego świadectwa autentycznego życia kapłańskiego. Kapłan odnajduje swoją tożsamość oraz oparcie tego, co czyni, tylko w zapatrzeniu wiary w Jezusa Chrystusa. Troska o sprawy królestwa Bożego to największe nasze zadanie, wtedy wszystko inne będzie nam dodane, to jasne i czytelne zapewnienie Jezusa – wskazywał kaznodzieja.

Zgięte kolana receptą na kapłaństwo   Spotkanie w Katolickim Domu Kultury ks. Tomasz Lis /Foto Gość Kolejna cześć kapłańskiego spotkania odbyła się w auli Katolickiego Domu Kultury, gdzie ks. Jarosław Majka kontynuował swoje rozważania, omawiając aspekt pełnienia woli Boga w życiu kapłana na podstawie tryptyku św. Łukasza. Analizując postawę kapłana wobec Bożego wezwania na przykładzie postawy Maryi w tajemnicy zwiastowania, nawiedzenia św. Elżbiety i uwielbienia Boga w hymnie Magnificat, wskazywał na najważniejsze aspekty duchowości kapłańskiej, która pozwala na autentyczną posługę duszpasterską. - Dzisiaj świat proponuje różne wersje rozumienia kapłaństwa i misji, którą ma pełnić. Jednak najwierniejszą i jedyną droga kapłańskiego życia i posługiwania jest droga pokornego oddania się woli Boga na wzór Maryi. Ważny jest także, abyśmy stale zwracali uwagę na naszą wiarygodność w słowach i czynach. Byśmy mieli świadomość, że mamy być świadkami Jezusa Chrystusa, a nie tragarzami czyichś idei. Tylko zgięte w pokorze na modlitwie kolana prowadzą do wypełnienia tej pięknej i niełatwej misji – wyjaśniał ks. Jarosław Majka.