Podróż sentymentalna

ac

|

Gość Sandomierski 16/2016

publikacja 14.04.2016 08:45

Jednym z najcenniejszych eksponatów jest napisany po łacinie rękopis rodziny Rozwadowskich – założycieli Rozwadowa – z 1722 roku. Dotyczy on zapisu 7,2 tys. zł na rzecz kościoła pw. św. Michała w Charzewicach. Drewnianą świątynię strawił bowiem pożar.

Zainteresowanie budziły mundury z okresu I wojny światowej Zainteresowanie budziły mundury z okresu I wojny światowej
Andrzej Capiga /Foto Gość

Rozwadów leży dokładnie w połowie drogi między Lwowem a Krakowem. Miasteczko w 1690 r. założył Gabriel Rozwadowski, a przywilej lokacyjny podpisał król Jan III Sobieski. W 1723 r. zadłużone dobra Rozwadowskich kupił książę Jerzy Ignacy Lubomirski, który sprowadził tu żydowskich osadników. Rozwadów szybko stał się ośrodkiem handlu i rzemiosła. Lubomirscy wznieśli kościół parafialny, klasztor kapucynów i ratusz. Podczas rozbiorów miasteczko przypadło Austro-Węgrom. W 1887 r. do Rozwadowa doprowadzono kolej. Powstał ważny węzeł kolejowy, a kolejarze stali się elitą wśród mieszkańców. I wojna światowa w znacznym stopniu zniszczyła miasteczko. W okresie międzywojennym Rozwadów znalazł się w granicach województwa lwowskiego. Po wojnie, w latach 70., został włączony do Stalowej Woli.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.