Miłosierny wśród Papuasów

ks. Tomasz Lis

publikacja 07.03.2016 10:46

Codziennie pokonywał pieszo kilkadziesiąt kilometrów, aby dotrzeć do każdej z papuaskich wspólnot plemiennych. Orędzie Jezusa Miłosiernego zmieniło obraz misyjnej parafii.

Misje Miłosierdzia w Papui Misje Miłosierdzia w Papui
Posługa ks. G. Kasprzyckiego w parafii parafię Bitokara
Archiwum misjonarza

Gdy przybył na swoją parafię Bitokara w Papui Nowej Gwinei, większość tubylców kojarzyła Polskę ze świętym Janem Pawłem II, obrazem Jezusa Miłosiernego i św. siostrą Faustyną.

– Każdy kto podchodził witać się ze mną, pytał skąd przyjechałem, gdy mówiłem, że przyjechałem z Polski od razu wiele osób chwaliło się, że zna Jana Pawła II, siostrę Faustynę oraz obraz Jezusa Miłosiernego. Po kilku miesiącach, gdy już trochę poznałem moją parafię, pomyślałem, że koniecznie trzeba to wykorzystać z okazji obchodzonego Roku Miłosierdzia i jeszcze bardziej rozpropagować orędzie Jezusa Miłosiernego – opowiada ks. Grzegorz Kasprzycki. Dzięki życzliwości przyjaciół z Polski, otrzymał duży wydrukowany obraz Jezusa Miłosiernego, który miał posłużyć jako narzędzie ewangelizacji. Wraz z rozpoczęciem Wielkiego Postu rozpoczął wielkie wędrowne rekolekcje po swojej parafii z orędziem miłosierdzia. Do jego parafii należy 8 stacji misyjnych z własnymi kościołami: Pagalu, Bola, Kabugara Gariboku, Narunageru, Harile, Patana i Kilu.

– Na każdą wspólnotę postanowiłem poświęcić kilka dni, aby tam przybyć, poprowadzić katechezę o miłosierdziu, objawieniach św. siostrze Faustynie i orędziu Jezusa Miłosiernego. W rekolekcjach pomagali mi też świeccy z modlitewnej wspólnoty Miłosierdzia Bożego. Efekty przeszły wszelkie oczekiwania – dodaje misjonarz. Jak podkreśla pierwszym owocem było pragnienie spowiedzi wielu tubylców i pragnienie osobistego nawrócenia.

Misje Miłosierdzia w Papui   Misje Miłosierdzia w Papui
Posługa ks. G. Kasprzyckiego w parafii parafię Bitokara
Archiwum misjonarza
– Dużo czasu spędzam na słuchaniu spowiedzi świętej oraz duszpasterskich odwiedzinach chorych. Parafianie sami przyznają, że doświadczenie prawdy o Jezusie miłosiernym pomaga im znaleźć nie tylko drogę do przebaczenia ale i pojednania. Wojny między klanowe, zabijani ludzie i spalone domy to dzięki Bogu nie codzienność w mojej parafii, ale niedawna rzeczywistość, po której rany się jeszcze nie zagoiły. Przesłanie miłosierdzia jest najlepszym lekarstwem pomagającym zabliźnić się nawet najgłębszym ranom. Kolejnym owocem rekolekcji było zaproszenie misjonarza z posługą sakramentalną do chorych. Niejednokrotnie doświadczyłem tego, że wizyta z sakramentem chorych Najświętszym Sakramentem zmieniała nie tylko chorego ale także całą rodzinę. Takie wizyty i doświadczenie nawrócenia są w stanie zrekompensować najtrudniejsze chwile na misjach – dodaje ze wzruszeniem misjonarz.

– Przesłanie miłosierdzia jest najlepszym lekarstwem pomagającym zabliźnić się nawet najgłębszym ranom. Prawda o Jezusie miłosiernym pomaga im znaleźć nie tylko drogę do przebaczenia ale i pojednania.

Odwiedziny wśród chorych   Odwiedziny wśród chorych
Posługa ks. G. Kasprzyckiego w parafii parafię Bitokara
Archiwum misjonarza
Odwiedziny chory były przygotowywane przez Legion Maryi, którego zadaniem jest opieka nad chorymi w poszczególnych miejscowościach. Po jednej z wizyt pewien chory mężczyzna mówił do odwiedzających go sióstr z Legionu: „Jesteście moimi największymi przyjaciółmi”.

– Cóż powiedzieć miłosierdzie dawane bliźnim jest cichym głoszeniem Chrystusa. Sama pobyt w domu chorego jest bardzo często dużym świętem. Przychodzą sąsiedzi i dzieci ze szkoły – wspomina ks. Grzegorz. Obchody jubileuszu Miłosierdzia Bożego w jego misyjnej parafii będą podsumowane w Niedzielę Miłosierdzia. W tym dniu wszystkie wspólnoty przybędą z pielgrzymką do głównej misji, aby wspólnie świętować obchody jubileuszowe.

– Dzięki przyjaciołom z Polski każda ze wspólnot otrzyma poświęcony w tym dniu wizerunek Jezusa Miłosiernego jako jedno z narzędzi do czerpania z tego boskiego źródła – podsumowuje ks. Grzegorz Kasprzycki.