Historia atrakcyjnie podana

Marta Woynarowska

publikacja 11.11.2015 20:14

O tym, że Święto Niepodległości powinno być radosne, przekonali się tarnobrzeżanie.

Historia atrakcyjnie podana Inscenizacja historyczna w parku dzikowskim Marta Woynarowska /Foto Gość

Mieszkańcy Tarnobrzega, rozgrzani gorącym bigosem i grochówką, chóralnym śpiewem pieśni i piosenek patriotycznych przy ognisku zakończyli obchody najradośniejszego święta narodowego – 11 Listopada.

Na dziedzińcu Zamku Tarnowskich w Dzikowie stanęła polowa kuchnia serwująca ciepły poczęstunek. Był to ukłon Urzędu Miasta w stronę tarnobrzeżan, którzy po niemal całodniowym świętowaniu mogli poczuć się głodni.

Obchody bowiem rozpoczęły się tradycyjnie wczesnym przedpołudniem Mszą św. w sanktuarium Matki Bożej Dzikowskiej. Eucharystii przewodniczył przeor tarnobrzeskiego klasztoru o. Krzysztof Parol OP, który wygłosił także kazanie.

Popołudniu zaś do bezpłatnego zwiedzania Zamku Tarnowskich zaprosiło Muzeum Historyczne Miasta Tarnobrzega. Zwiedzający mieli okazję zobaczyć nie tylko stałe ekspozycje, w tym słynną kolekcję dzikowską ze zbiorem bezcennych miniatur, ale również wystawy czasowe, w tym cieszącą się wielkim zainteresowaniem „Tarnobrzeżanie na frontach II wojny światowej”. Można było również wysłuchać okolicznościowego wykładu dyrektora muzeum dr. hab. Tadeusza Zycha zatytułowanego „Drogi do niepodległości”. Tuż po wystąpieniu T. Zycha w parku dzikowskim z inscenizacją historyczną wystąpili członkowie Stowarzyszenia ESTEKA oraz harcerze z Hufca ZHP. W blisko półgodzinnym spektaklu plenerowym przypomnieli najważniejsze momenty z dziejów XX-wiecznej Rzeczypospolitej. Nie omieszkano wspomnieć o lokalnych bohaterach, takich jak por. Józef Sarna, Władysław Jasiński „Jędruś” oraz mjr Hieronim Dekutowski „Zapora”.

– Bardzo podobało mi się to widowisko – stwierdził Piotr Strumiński. – A najbardziej moment, kiedy podpalili dom i niemiecki czołg. No, i naturalnie wymiana ognia pomiędzy Polakami a Niemcami. – To była świetna lekcja żywej historii. Mogliśmy zobaczyć dawne umundurowanie polskich żołnierzy, ubiory przedwojenne – dodała jego siostra Anna. Rocznicę odzyskania niepodległości świętowała cała rodzina państwa Strumińskich. Przed południem na placu Bartosza Głowackiego, gdzie po Mszy św. odbyła się manifestacja patriotyczna z udziałem władz samorządowych, po południu zaś w Dzikowie, słuchając wystąpienia T. Zycha oraz oglądając inscenizację. A zakończyli świętowanie przy ognisku.

„Ogniskiem patriotyzmu” w przeddzień 11 listopada rozpoczęli obchody Święta Niepodległości uczniowie, ich rodzice oraz nauczyciele tarnobrzeskich Szkół Katolickich im. św. Jana Pawła II. Mimo niezbyt sprzyjającej pogody, śpiew patriotycznych i żołnierskich piosenek na czele z „O, mój rozmarynie” i „Wojenko, wojenko” rozlegał się po całym niemal mieście.