Detektyw na tropie

Marta Woynarowska

|

Gość Sandomierski 41/2015

publikacja 08.10.2015 00:00

Był jednym z najbardziej poszukiwanych obrazów przez hitlerowców. Gdyby wpadł w ich ręce, jego los byłby przesądzony.

 Autorzy książki podczas jej oficjalnej prezentacji Autorzy książki podczas jej oficjalnej prezentacji
Marta Woynarowska /Foto Gość

Obrazy „Hołd pruski” oraz „Bitwa pod Grunwaldem” niezwykle mocno uwierały władców III Rzeszy. Przypominały bowiem o ich przegranych. Właśnie temu pierwszemu dziełu mistrza Jana Piotr Duma poświęcił jeden z rozdziałów swej najnowszej książki „Tarnobrzeskie ślady”. – Jej geneza sięga ładnych kilkanaście lat wstecz, kiedy pod kierunkiem prof. Feliksa Kiryka pisałem pracę magisterską poświęconą historii Dzikowa. Przeglądając dokumenty Archiwum Dzikowskiego Tarnowskich, natrafiałem na różne informacje dotyczące wielu miejsc w Polsce związanych w jakiś sposób z Tarnobrzegiem – wyjaśnia Piotr Duma. – Ale chyba główną inspiracją stał się Chroberz, wieś w województwie świętokrzyskim, gdzie znajduje się zabytkowy kościół z renesansowym nagrobkiem Stanisława Tarnowskiego, autorstwa Jana Michałowicza z Urzędowa. To tam złapałem bakcyla tropienia tarnobrzeskich śladów.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.