Młodzi już w Staszowie

ks. Tomasz Lis

|

GOSC.PL

publikacja 18.09.2015 19:01

Każdy uczestnik otrzymał identyfikator, informator, czyli „Pakiet wjazdowy” miejsce noclegowe oraz garść życzliwości od gospodarzy miejsca. Na początek recepcje oraz wolontariusze mieli pełne ręce roboty.

Młodzi pielgrzymi Młodzi pielgrzymi
Diecezjalne Dni Młodych
ks. Tomasz Lis /Foto Gość

Wrześniowe, zachodzące słońce witało młodych przybywających na XVIII Diecezjalne Dni Młodych. Pogoda i humory wszystkim dopisywały. Uśmiechnięci, rozśpiewani i pełni entuzjazmu zgłaszali się do dziewięciu parafii dekanatu staszowskiego, aby w punktach administracji otrzymać przydział noclegowy, „pakiet wjazdowy” i całą garść informacji, co, gdzie i kiedy?

Każdy dostał także upominek: gumową bransoletkę z hasłem rozpoczynających się dni „Błogosławieni czystego serca albowiem oni Boga oglądać będą”.

Wraz z przybywającymi grupami przykościelne place pęczniały od plecaków, karimat i śpiworów.

Nie brakowało uścisków starych znajomych, którzy nie pierwszy raz przybywają na to diecezjalne święto młodych.

W punktach recepcyjnych organizatorów wspomagali miejscowi wolontariusze i porządkowi, którzy nie tylko pomagali przy rejestracji poszczególnych grupa, ale także rozprowadzali młodych pielgrzymów po miejscach noclegowych. Przybywającym młodym z całej diecezji przez trzy dni trwania spotkania gościny udzielają mieszkańcy dziewięciu parafii: Bogoria, Kiełczyna, Kotuszów, Kurozwęki, Niemirów, Rytwiany, Wiśniowa, dwie parafie w Staszowie oraz miejscowe szkoły.

– Na przyjazd namówił mnie kolega, który w ubiegłym roku był na spotkaniu w Sandomierzu. Przyjechaliśmy z grupą parafialną i kilkoma znajomymi ze szkoły. Myślę, że będzie to fajny czas wspólnego spotkania – powiedziała Kacper z Ostrowca Świętokrzyskiego.

Wiele osób to już weterani Diecezjalnych Dni Młodych, którzy uczestniczyli w poprzednich spotkaniach w Sandomierzu, Nisku, Ostrowcu Świętokrzyskim, Nisku, Tarnobrzegu czy Janowie Lubelskim.

- Staszów to kolejne miasto, które nas zaprasza i gromadzi. Już na początku jest super klimat. Spotykamy znajomych poznanych przed rokiem i jest wiele wspólnych wspomnień. Jak co roku w planie jest wiele fajnych wydarzeń, ale także czas modlitwy, zabawy i świadectwa. Myślę, że każdego roku poszczególne miasta były zaskoczone naszym entuzjazmem, radością i młodzieńczą wiarą. Chcemy tą siłą młodego ducha podzielić się właśnie w tym roku ze Staszowem – podkreślała Asia ze Stalowej Woli.