Parasol

Andrzej Capiga

|

Sandomierski 36/2015

publikacja 03.09.2015 00:00

Religia. – Kościół to nie mury i proboszcz. I nie przychodzimy tutaj po to tylko, by sobie wykupić ubezpieczenie na życie, ale dlatego, że jesteśmy wspólnotą i Kościół tworzymy właśnie my. Nie jest łatwo. Wiele trudności trzeba pokonać, ale wierzę, że to wszystko ma sens – powiedziała Dominika Barańska z Szewnej.

Grupa z Morawicy zaprezentowała się najbarwniej Grupa z Morawicy zaprezentowała się najbarwniej
Andrzej Capiga /Foto Gość

Ponad 300 osób z 15 parafii przybyło do Szewnej na XXV Ogólnopolską Pielgrzymkę Parafii Ruchu dla Lepszego Świata. Ruch ten został zapoczątkowany pod koniec II wojny światowej we Włoszech przez jezuitę o. Riccardo Lombardiego. W obecnym kształcie istnieje od 1952 r. Działa na rzecz usunięcia barier i nienawiści, co jest możliwe jedynie dzięki Chrystusowi. Członkowie ruchu pragną ożywić parafię poprzez osobiste świadectwo i zaangażowanie w indywidualną ewangelizację. W Polsce ruch działa od 1971 r. dzięki rekolekcjom organizowanym przez jego włoskich członków.

Potrzeba odnowy

Pierwszym dyrektorem Polskiej Grupy Promotorów, czyli czuwającej nad właściwym propagowanie ruchu, był ks. Mieczysław Mateusz Nowak (autor kilku książek na ten temat). W Rzymie poznał o. Riccardo Lombardiego. – W Kościele posoborowym jest miejsce i czas na apostolstwo świeckich, na mądre zaangażowanie, które tchnie w tę starą, tradycyjną strukturę nowego ducha. Jest więc czas na pilną odnowę, bo inaczej grożą jej martwota i śmierć – podkreśla ks. M. Nowak.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.