Karp nie tylko od święta

ks. Tomasz Lis

publikacja 09.06.2015 00:15

Czy w czerwcu karp smakuje jak w Wigilię? O tym można było się przekonać podczas kilku dni, kiedy hodowcy karpia zachęcali mieszkańców regionu do sięgania po smaczną i zdrową polska rybę.

Święto karpia w Połańcu Święto karpia w Połańcu
Każdy mógł skosztować pieczonej ryby
ks. Tomasz Lis /Foto Gość

- Karp, jak każdy towar, wymaga promocji. Dlatego już w ubiegłym roku rozpoczęliśmy wizyty naszym "Karpiowozem" w całym kraju. Przez cały grudzień "Karpiowóz"promował polskiego karpia nie tylko w Polsce, ale nawet zawędrował do Watykanu zawożąc polskie ryby na papieski stół – poinformował Wacław Szczoczarz, rytwiański hodowca karpia.

W ostatnich dniach stowarzyszenie promocji karpia odwiedzało miejscowości świętokrzyskie. W Połańcu odbył się finał ogólnopolskiego konkursu plastycznego i teatralnego dla dzieci szkół podstawowych, które wykonywały rysunki i przedstawienia o tej rybie. - Zwycięzcom rozdaliśmy cenne nagrody, a każdy z uczestników mógł zakosztować smakowitej potrawy z karpia - dodał W. Szczoczarz.

Dalsza cześć karpiowego święta odbyła się na jednym miejskich placów, gdzie mieszkańcy mogli poznać tajniki hodowli ryby i jej właściwości dietetyczne i zdrowotne. - Chcemy pokazać nie tylko kulinarne wartości karpia, ale także jego wielkie walory przyrodnicze - dodaje rytwiański hodowca. Jak opowiada, karp przywędrował do Polski wraz z przenikającą nasz kraj kulturą chrześcijańską. Dotarł do nas z krajów basenu Morza Śródziemnego i Czarnego, skąd napływali pierwsi krzewiciele wyznawcy wiary chrześcijańskiej. - To tutaj karp przeszedł swoistą kwarantannę i zadomowił się w naszych wodach. Obecnie jego hodowla przebiega w wielkiej symbiozie z naturą i tak naprawdę karp pozostał jedyna rybą, którą hoduje się w warunkach naturalnych. Stawy karpiowe to zbiorniki wykonane ludzką ręką, ale wpisane w naturalne środowisko, które w sposób biodynamiczny współtworzą z nim jeden wielki ekosystem. To właśnie wokół nich powstaje i rozwija się wodne środowisko, które staje się równocześnie naturalnym siedliskiem karpia. Do dziś karp hodowany jest w warunkach niemalże naturalnych gdzie na jedną rybę przypada 10 metrów sześciennych wody - podkreśla rytwiański hodowca.

Karp to także ryba o wielkich walorach zdrowotnych i dietetycznych. - Mięso karpia zawiera czyste białko oraz wartościowe tłuszcze w tym ten najcenniejszy Omega 3. takie własności karp zawdzięcza tradycyjnej hodowli, gdzie ryba żyje w warunkach najbardziej zbliżonych do naturalnych – dodaje hodowca.

Obecnie w rybackich stawach trwa bardzo ważny okres hodowlany. – Zakończyło się już tarło ryb oraz wylęg. Narybek ma już około 2 cm wielkości. Za jakieś 4 tygodnie zostanie odłowiony i trafi do specjalnych stawów narybkowych. Starsze ryby są obecnie karmione paszą naturalną, czyli śrutą zbożową, aby osiągnęły masę odpowiednia do zimowej sprzedaży – wyjaśnia hodowca.

Mimo wysiłków hodowców i handlowców największy rynek zbytu na karpia przypada na okres przed świętami Bożego Narodzenie, kiedy sprzedaje się około 85 % produkcji. Bo przecież karp jest królem wigilijnych potraw. Jednak hodowcy podejmują starania, aby zachęcić do sięgania po tę rybę także w ciągu roku. W stawach rytwiańskich można kupić świeżego karpia w każdy weekend roku. – Chcielibyśmy, aby karp stał się jedną z tradycyjnych potraw Polaków a nie tylko od święta – dodaje W. Szczoczarz.