Nie zawsze cicha noc

ks. Tomasz Lis

|

Gość Sandomierski 51-52/2014

publikacja 18.12.2014 00:00

Wigilia na służbie. Bywa, że kiedy dzwony biją w kościołach na Pasterkę, gdzieś indziej biją na alarm...

Policjanci ze służby dyżurnej trwają na posterunku, gdy inni świętują Policjanci ze służby dyżurnej trwają na posterunku, gdy inni świętują
Zdjęcia ks. Tomasz Lis /Foto Gość

Święta kojarzą się nam z czasem wolnym od pracy i codziennego pędu. Dla nich to okres intensywnych dyżurów, nocnych patroli i interwencji.

Na akcję z pierogami

– Pamiętam taką szczególną Wigilię, jeszcze w szkole pożarniczej. Były to czasy, gdy nie można było urządzać świąt na strażnicy. Mieliśmy tego wieczoru dyżur bojowy. Pogasły światła, w pobliskich oknach widać było zapalone świece i rodziny siadające do wigilii. Wpadliśmy w taki smutny nastrój, tęskniąc za rodzinami i wigilijnym stołem, gdy nagle rozległy się dzwonki alarmu – opowiada mł. bryg. Bogusław Karbowniczek z Powiatowej Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Sandomierzu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.