Sandomierscy sadownicy i ogrodnicy stanęli przed problemem po wprowadzonym przez Rosję zakazem wwozu polskich owoców i warzyw na rynek Federacji.
Na giełdzie zapanował handlowy impas
ks. Tomasz Lis /Foto Gość
Tegoroczny czas zbiorów owoców i warzyw dla regionalnych plantatorów nie rozpoczął się pozytywnie. Rolnicy stanęli przed widmem olbrzymiego impasu sprzedaży.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.