Tu się zaczęło

Marta Woynarowska

publikacja 13.05.2013 21:28

– Dewiza hrabiów Tarnowskich brzmi: „Tendite ad astra viri” – dążcie do gwiazd mężowie. Dla wiernych taką gwiazdą, prowadzącą wzwyż, od zawsze była Maryja – zauważył o. Andrzej Bielat OP.

Tu się zaczęło Procesja fatimska wyruszyła z Dzikowa Marta Woynarowska /GN

– 335 lat temu do budowanego jeszcze kościoła klasztornego przeniesiono z kaplicy Zamku Dzikowskiego cudowny wizerunek Matki Bożej – powiedział rozpoczynając nabożeństwo majowe o. Andrzej Bielat OP. Z racji przypadającej 13 maja rocznicy objawień w Fatimie, tradycyjna Majówka została połączona z procesją fatimską, która przeszła spod Zamku Dzikowskiego do kościoła ojców dominikanów. W nabożeństwie, któremu przewodniczył o. Andrzej Bielat OP, uczestniczył bp Edward Frankowski, swą obecność zaznaczyli również przedstawiciele władz miasta.

Przed nabożeństwem dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Tarnobrzega Adam Wójcik udostępnił do zwiedzania kaplicę zamkową, w której pierwotnie przechowywany był obraz Świętej Rodziny, nazwany później wizerunkiem Matki Bożej Dzikowskiej.

– Właściciele Dzikowa, oddając obraz ojcom, nie wiedzieli jak potoczy się jego późniejsza historia. Nie spodziewali się zapewne, że modlitwa przed tym świętym wizerunkiem, miłość do niego połączy kilkanaście pokoleń tarnobrzeżan – mówił o. Andrzej Bielat. – Nie mogli przewidzieć jak wiele tu się wydarzy. My jesteśmy mądrzejsi o tę wiedzę – bo patrzymy z perspektywy wieków – i znamy wydarzenia, które się rozgrywały w tym mieście. Tutaj, przed wizerunkiem Pani Dzikowskiej modlili się i składali swą miłość nasi najwybitniejsi rodacy. Pomni tej chwalebnej przeszłości, ufni Maryi, składajmy dzisiaj w Jej ręce przyszłość naszą, miasta i Ojczyzny.

Po odśpiewaniu litanii wierni przeszli w procesji ulicą Sandomierską, przez Plac Bartosza Głowackiego, odmawiając modlitwę różańcową, w czasie której rozważali tajemnice chwalebne.

Na zakończenie nabożeństwa zabrzmiała zapomniana, a niedawno odnaleziona, pieśń napisana przez Ferdynanda Kurasia specjalnie na koronację obrazu Dzikowskiej Pani w roku 1904.