Powiew młodego ducha

ks. Tomasz Lis

Czasem można się poczuć przytłoczonym lub zdołowanym negatywnymi newsami czy też wątpliwymi sondażami mówiącymi o schyłku wspólnoty wierzących. Tymczasem do wielu wspólnot duszpasterskich czy na modlitewne spotkania przychodzi coraz więcej młodych katolików.

Powiew młodego ducha

Opinia, że Kościół to instytucja pełna stagnacji, zamknięta na to, co nowe, młode i pełne ducha, okazuje się coraz częściej fałszywa. Znaczna część medialnych przekazów pokazujących przewrotnie tylko starszych ludzi idących na Mszę św. czy modlących się jest błędna. Mówienie o rosnącej niechęci młodych do Ewangelii, dekalogu i moralnych norm nie jest prawdą.

Jak przysłowiowe „grzyby po deszczy” organizowane są spotkania modlitewne pełne „ducha” prowadzone przez młodych rozśpiewanych Bożych „zapaleńców”. Wiele duszpasterskich grup prowadzonych z odpowiednią charyzmą jest obleganych przez młodzież szukającą prawdziwych wartości.

Tarnobrzeskie Wieczory uwielbienia gromadzą za każdym razem coraz więcej uczestników. Czy jest w nich coś niezwykłego? I tak, i nie. Z jednej strony, jak podczas wielu nabożeństw, jest adoracja Najświętszego Sakramentu, Msza św., możliwość spowiedzi, wspólny śpiew. Z drugiej - jest tam jakiś powiew „świeżości”. To chyba zasługa młodych. Prowadzą śpiew, modlitwę spontaniczną.. Wszystko to jakieś takie naturalne, chciałoby się powiedzieć z serca płynące.

Sandomierska Noc Młodych to też tegoroczna inicjatywa. Dopiero raczkuje, ale gromadzi młodych w piątkowy wieczór na wspólnej modlitwie, jako alternatywie owocnego przeżycia weekendu.

Nie trzeba więc „czarno” widzieć Kościoła, jako klerykalnej instytucji, zastygłej w swej formie. To wspólnota, która ma swą wewnętrzną siłę, ludzkie oblicze pełne młodości i radości. Tym Kościołem jesteśmy my. To my stanowimy, jaki on jest, czy z niego tchnie powiew ożywczego ducha czy też tylko pełne zrezygnowania narzekanie na wszystkich i wszystko dokoła. Czasem trzeba może adwentowego, przedświątecznego przewietrzenia dusz i odkurzenia tego, co kiedyś było pełną energii wiarą.