Dzień zwierzaka

Andrzej Capiga

4 października obchodzony był jako Światowy Dzień Zwierząt. Czy ktokolwiek w ogóle zauważył to święto? Wydaje się iż przeszło ono prawie bez większego rozgłosu.

Dzień zwierzaka

Piszę prawie, gdyż chlubnym wyjątkiem byli tutaj uczniowie PSP nr 1 w Stalowej Woli, Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt Futrzak oraz Miejska Biblioteka  Publiczna. Dzieciaki z jedynki włączyły się w akcję zbierania żywności dla bezpańskich piesków i kotków, którą zorganizowało stowarzyszenie a biblioteka udostępniła swoje pomieszczenia pod tematyczną wystawę. Na co dzień jest jednak jeszcze gorzej. Bezdomne zwierzęta, porzucone przez znudzonego nimi człowieka, z reguły się przegania, bo ponoć stwarzają zagrożenie, brudzą …Jedyne zaś w okolicy schronisko w Mielcu pęka w szwach. Adopcje zdarzają się rzadko, bo wolimy mieć rasowego pieska lub kotka z hodowli. Niestety one także nie rzadko kończą życie właśnie na ulicy. I tak koło się zamyka. Czy w takiej sytuacji wołanie, abyśmy się stali bardziej ludzcy dla zwierząt, delikatnie mówiąc, nie trąci już myszką?