Społeczna tratwa

mw

|

Gość Sandomierski 40/2012

publikacja 04.10.2012 00:30

– Wszyscy jesteśmy z Baranowa Sandomierskiego i stwierdziliśmy, że nie możemy bezczynnie patrzeć, jak nasz zamek może przestać być nasz – mówi Maciej Witek.

 Panowie z komitetu nie zamierzają spocząć, dopóki nie uratują Małego Wawelu Panowie z komitetu nie zamierzają spocząć, dopóki nie uratują Małego Wawelu
Marta Woynarowska

Zwłaszcza, że nie zauważyliśmy, by były podejmowane jakieś zdecydowane kroki sprzeciwiające się zamiarom sprzedaży zespołu zamkowo-parkowego przez Agencję Rozwoju Przemysłu – dodaje Bogusław Rzeszut. Dlatego w połowie września postanowili wziąć sprawę w swoje ręce, w kilku zawiązali społeczny Komitet Obrony Zamku i zaczęli energicznie działać. Rozpoczęli od rozmów z parlamentarzystami, m.in. Mirosławem Plutą i Zbigniewem Chmielowcem, którzy zdecydowanie sprzeciwiają się posunięciom ARP. – Pan poseł Chmielowiec po naszym spotkaniu wystosował do ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego interpelację poselską, w której pyta m.in., czy ARP ma tytuł prawny do ogłoszenia przetargu i zbycia zamku? – mówi Andrzej Drzewiński. – Ale także, co nurtuje wiele osób, czy przeprowadzone już inwestycje i wstrzymanie prac przy rozbudowie części hotelowej nie były aby działaniami celowymi, przygotowującymi do prywatyzacji?

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.