Nowy numer 13/2024 Archiwum

Nie zostawiajcie nas samych

O sytuacji Kościoła na Kubie, niełatwych relacjach z komunistycznym rządem oraz o potrzebie misjonarzy z bp. Arturem Gonzálezem Amadorem, który odwiedził Sandomierz, rozmawia ks. Tomasz Lis.

Ks. Tomasz Lis: Kubę kojarzymy z reżimem, który sami przeżyliśmy, i nieciekawą sytuacją lokalnego Kościoła. Bp Arturo G. Amador: Po wizycie Jana Pawła II stosunki państwa wobec Kościoła uległy znacznej poprawie. W murach świątyni możemy organizować życie religijne według naszego uznania. Tutaj nie napotykamy żadnych trudności. Natomiast jeśli chcemy zorganizować jakieś nabożeństwa poza świątynią, musimy uzyskać zgodę odpowiednich władz. Bardzo trudno uzyskać także zgodę na budowanie nowej świątyni, co coraz częściej staje się konieczne. Często osoby świeckie ofiarowują swoje domy prywatne jako miejsca spotkań mniejszych wspólnot na modlitwę, katechezę i sprawowanie sakramentów. Trzeba podkreślić, że te relacje stają się coraz lepsze. Jak mówi kubańskie przysłowie: kto idzie, ten idzie krok za krokiem.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy