- Są w życiu człowieka dni, których się nie zapomina - stwierdził Marian Antończyk. - Jest ich zazwyczaj parę, czasem kilka. Tak jak ten - 2 czerwca 1991 r. Działo się to w samo południe w miejscu, gdzie za kilkanaście miesięcy stanęła katedra rzeszowska.
Marian Antończyk, tarnobrzeżanin, działacz solidarnościowy, opowiedział zgromadzonym na wernisażu wystawy „Jan Paweł II w literaturze polskiej”, przygotowanej przez Miejską Bibliotekę Publiczną im. dr. Michała Marczaka w Tarnobrzegu, o swoim spotkaniu z ojcem świętym. – Ale zanim doszło do tej pamiętnej chwili, ze śp. Anią Polczak staraliśmy się przybliżać naukę Jana Pawła II tarnobrzeżanom, m.in. podczas nabożeństw skierowanych do ludzi pracy, górników. Trwało to jakiś czas. Pierwsze starania o możliwość złożenia darów podjęliśmy w roku 1987, podczas Mszy św. w Tarnowie. Owszem, dar przekazaliśmy, ale nie osobiście. Dopiero w cztery lata później dzięki pomocy brata ks. Stanisława Bara, proboszcza parafii pw. św. Barbary, nasze starania powiodły się. Postanowiliśmy, iż będzie to replika figury św. Barbary stojącej na terenie kopalni „Machów”. Rzeźbę wykonał w czarnym dębie Jan Kosior.
Kiedy tarnobrzeżanie po przybyciu na miejsce celebry w Rzeszowie musieli obowiązkowo przejść przez bramkę wykrywającą metal, nastąpiła chwila konsternacji i niepewności. Pan Marian bowiem kilkakrotnie ją pokonywał, wyciągając wszelkie przedmioty, jakie przy sobie posiadał, ale i tak za każdym razem odzywał się ostrzegawczy dźwięk. Dopiero za którymś razem ochrona i pan Marian zorientowali się, że winne są metalowe guziki przy górniczym mundurze. – Dar składałem wspólnie z przedstawicielem „Solidarności” rolniczej – wspominał Marian Antończyk. – Wchodząc po schodach na górę ołtarza, czułem, jak nogi mi drżą. W momencie, kiedy dochodziliśmy do ojca świętego, jedna z zakonnic składająca dary przed nami, odchodząc, upadła. Papież tylko krzyknął „O Boże!”. W trakcie krótkiej rozmowy pochwaliłem się, że reprezentuję Tarnobrzeg, w którym jeszcze jako Karol Wojtyła był trzy razy. Informację tę zaczerpnąłem z „Siarki”. Tymczasem ojciec święty mnie poprawił, że tylko dwa, za pierwszym razem dotarł w okolice Tarnobrzega.
Swoimi wspomnieniami podzielili się również inni goście.
Wernisaż rozpoczął się jednak od akcentu artystycznego. Ponieważ nie mogło zabraknąć tekstów samego Jana Pawła II, dlatego w wyborze zaprezentowali je Klaudia Mrówczyńska i Tobiasz Cieplicki, uczniowie Liceum Ogólnokształcącego im. M. Kopernika w Tarnobrzegu.
– Przygotowana przez nas wystawa ma odmienny charakter, nie ma na niej pamiątek, gadżetów z pielgrzymek papieskich do Polski czy z wizyt w Watykanie – mówiła Stanisława Mazur, dyrektor biblioteki. – Są natomiast książki Karola Wojtyły i o Karolu Wojtyle, papieża i o papieżu.
Srebrne róże na krzemieniu pasiasty - dzieło Cezarego Łutowicza Marta Woynarowska /Foto Gość
Na ekspozycji zostały zaprezentowane wszystkie „papieskie” publikacje znajdujące w zbiorach tarnobrzeskiej książnicy, uzupełnione książkami pochodzącymi z prywatnych księgozbiorów mieszkańców Tarnobrzega. Autorki wystawy za pomocą poszczególnych tytułów postanowiły przybliżyć biografię oraz historię pontyfikatu Jana Pawła II. Opowieść rozpoczyna się w czasach wadowickich, poprzez krakowskie, po pobyt Karola Wojtyły na Stolicy św. Piotra. Naturalnie nie mogło zabraknąć publikacji odnoszących się do pielgrzymek do ojczyzny, w tym tej najważniejszej dla mieszkańców naszego regionu, czyli wizyty w Sandomierzu w 1999 r. Wśród wielu tytułów swoje miejsce znalazły również książki skierowane do dzieci autorstwa lokalnych pisarzy, w tym tarnobrzeżanki Doroty Kozioł. Dopowiedzenie do prezentowanych książek stanowią cytaty wybrane przede wszystkim z homilii głoszonych przez papieża podczas pielgrzymek do Polski. Opowieść kończą publikacje traktujące o świętości Jana Pawła II i pamiętne słowa „Szukałem Was, a teraz wy przyszliście do mnie”.
Szczególne miejsce na wystawie zajmują wyjątkowe przedmioty – relikwie drugiego stopnia – piuska, stuła oraz pektorał – używane przez ojca świętego podczas Mszy św. odprawionej w Sandomierzu 12 czerwca 1999 r., a udostępnione przez Muzeum Jana Pawła II w Stalowej Woli. Ponadto prezentowany jest piękny dar – bukiet srebrnych róż autorstwa Cezarego Łutowicza, sandomierskiego artysty, który miał być wręczony przez władze Stalowej Woli papieżowi w 2005 r. Niestety z powodu choroby i odejścia ojca świętego dar nigdy nie trafił do jego rąk. Eksponowany jest jednak w stalowowolskim muzeum.
Wystawę uzupełniają zdjęcia ks. Jacka Łapińskiego (pełniącego wówczas funkcję rzecznika prasowego sandomierskiej części pielgrzymki papieża), na których utrwalił wizytę Jana Pawła II w Sandomierzu, a pochodzące z archiwum „Gościa Niedzielnego”.
Stonowana, oszczędna aranżacja oraz świadomość obecności relikwii papieskich pozwalają na głębszą zadumę nad prezentowanymi tekstami, przesłaniem i życiem wielkiego Polaka.
Ekspozycja, wpisująca się w obchody Roku św. Jana Pawła II, będzie udostępniona do końca kwietnia.