Nowy numer 13/2024 Archiwum

Doskonała harfa

Muzyka. To nie jest zwykła rodzina Kowalskich. I choć nie zawsze wszystko gra, to jednak, jak wszyscy potwierdzają, tworzą wspaniałą symfonię. Nie tylko tę muzyczną, ale przede wszystkim domową.

Wszystko zaczęło się w Lublinie. On – gitarzysta z Opatowa, ona – skrzypaczka z Ostrowca Świętokrzyskiego. Zdobywali muzyczne szlify na tamtejszych uczelniach. Mimo że Grzegorzowi było wtedy daleko do Kościoła, dla Iwony był w stanie iść do spowiedzi czy przygrywać parafialnej scholi. – W niej była ta iskra i super nam się rozmawiało. To był dobry początek, choć wtedy nie przypuszczałem, że Bóg poprowadzi nas w taką niesamowitą przygodę, jaką jest szczęśliwe małżeństwo i wielodzietna rodzina – opowiada Grzegorz Kowalski.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy