Czasami po występie dzieci proszą, by wyczarował im jednego króliczka do domu... Próbują go też dotykać, sprawdzają, czy jest prawdziwy.
Grzegorz Pietruszka na co dzień pracuje w Środowiskowym Domu Samopomocy w Radomyślu nad Sanem. Jest terapeutą. Wykorzystuje swój nieprzeciętny dar, pomagając innym, szczególnie niepełnosprawnym; sprawia, iż czują się potrzebnymi, pełnowartościowymi członkami swojej społeczności. I to jest jego największa sztuczka.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.