Nowy numer 13/2024 Archiwum

Wybuchy wolności

94 lata niepodległości. W Brzózie, gdzie przebiegała granica rosyjsko-
-austriacka, przemawiali ludzie z obu zaborów, grała orkiestra i kilka kapel chłopskich z Janowskiego, ściskano się, całowano, odśpiewano „Jeszcze Polska nie zginęła”.

Opierając się na dokumentach i wypowiedziach historyków regionalistów, spróbowaliśmy odtworzyć ostatnie chwile przed odzyskaniem przez Polskę niepodległości, ale przede wszystkim pokazać ów długo oczekiwany dzień.
W Rudniku nad Sanem nie zachowały się, niestety, żadne zdjęcia ani dokumenty związane z 11 listopada 1918 roku. Dzięki natomiast Zofii i Zdzisławowi Chmielom, lokalnym regionalistom, wiemy że w czerwcu 1914 r. na rudnicki dworzec kolejowy zajechał pociąg, z którego wysiadł „człowiek o postawie wojskowej, krzaczastych brwiach i długich wąsach”. Był to oczywiście Józef Piłsudski, który w mieście nad Rudną spotkał się z Bolesławem Gancarzem, Tadeuszem Mierzwą, Stanisławem Wojtasiem i Mieczysławem Sekulskim – członkami rudnickiej organizacji strzeleckiej. Omawiali sprawę przerzutu broni z Rudnika do Kongresówki.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy